Do przedszkola w Jabłonnie prowadzi tor przeszkód

– Mamy kłopot z dojściem do przedszkola. Dzieci wpadają nóżkami w rozłożone palety, wózkiem nie ma możliwości po nich przejechać, a niektórzy ryzykują i idą po ulicy obok jadących samochodów – mówią rodzice, których dzieci uczą się w niepublicznym przedszkolu przy ul. Modlińskiej w Jabłonnie. Utrudnienia spowodowane są budową ścieżki rowerowej. Wykonawca zapewnia, że do soboty przejście zostanie poprawione.

Na początku lipca gmina rozpoczęła budowę dwukilometrowego odcinka ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Modlińskiej. Każda inwestycja wiąże się z utrudnieniami dla okolicznych mieszkańców, ale nikt nie spodziewał się, że ta tak mocno da się we znaki Niepublicznemu Przedszkolu Bajkowy Dom. Początkowo do przedszkola nawet nie było żadnego dojścia. Powód? Z chodnika rozebrano kostkę. Jeżeli któryś z rodziców chciał zaprowadzić dziecko na zajęcia, musiał niezgodnie z przepisami wejść na ulicę i iść tuż obok przejeżdżających samochodów. Dopiero po interwencjach dyrekcji oraz rodziców ułożono palety. Jednak i to nie rozwiązało problemu, ponieważ rodzice nie są w stanie przejechać po nich wózkami, a dzieci wpadają nogami w przerwy między deskami.

– Jesteśmy odcięci od świata, bo tak naprawdę nie ma do nas dojścia. Interweniowałam, gdzie tylko mogłam i nikt nie chce nam pomóc. To jest totalna kpina jak jest prowadzona ta inwestycja. Myślałam, że zostanie zrobione tymczasowe przejście dla pieszych na drugą stronę ulicy, a firma położyła tylko palety. Zdenerwowałam się, jak to zobaczyłam, ponieważ jest to wbrew jakiemukolwiek bezpieczeństwu, jeśli chodzi o przejście dla dzieci czy wózków – mówi Ewa Cross, dyrektor przedszkola. – Co byłoby, gdyby podczas prowadzenia dziecka po ulicy, komuś coś się stało? Wszyscy zapomnieli o bezpieczeństwie dzieci i tutaj nie trzeba oglądać komedii Barei, tylko wystarczy popatrzeć na to, co teraz się dzieje. Przykre jest to, że do końca czerwca wynajmowaliśmy 2 pomieszczenia dla dzieci z publicznego przedszkola w Chotomowie i ścieżka nie była robiona, a prace rozpoczęły się dopiero, jak dzieci już nie ma – denerwuje się.

Pani dyrektor dziwi się, dlaczego rozebrano kostkę na tak długim odcinku, skoro prace można było robić etapami. Boi się, że utrudnienia potrwają jeszcze długo, ponieważ na placu budowy rzadko widzi robotników. E. Cross dodaje, że dopiero po wielu dniach interwencji ustalono z firmą budującą ścieżkę, że inwestycja zostanie zrealizowana w pierwszej kolejności przy przedszkolu. Dyrektor boi się jednak, że ze względu na pogodę prace będą się przeciągać, a ze względu na utrudnione przejście, już teraz ubywa dzieci w przedszkolu i żłobku.

– Potwierdzam, że są utrudnienia i do soboty je usuniemy. Dojście do przedszkola będzie przywrócone w 60%. Postaramy się tak zrobić, żeby ludzi mogli chodzić po wysypanym kruszywie. Jeśli będzie padać, ustawimy palety w innym kształcie, ale takim umożliwiającym chodzenie po nich – mówi Piotr Morawski, właściciel firmy OK-bud, która wykonuje prace.

O komentarz poprosiliśmy Urząd Gminy. Niestety nie otrzymaliśmy żadnych informacji odnośnie prowadzonej inwestycji.

Jabłonna Dla Mieszkańców