Dyrektor tłumaczy się, wójt zatrudni naczelnika
– Jest mi niezmiernie przykro, że podawane dane są nieprawdziwe, a tym samym przedstawia się dyrektora szkoły i pracowników sekretariatu w złym świetle – komentuje dane przedstawione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej Agata Gołowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie. Urząd Gminy poszukuje naczelnika, który zajmie się sprawami dotyczącymi oświaty.
Przypomnijmy, wczoraj ujawniliśmy, że gm. Jabłonna prawdopodobnie otrzyma subwencję oświatową niższą o 2.200.471 zł niż zakładano jeszcze w styczniu, co zapewne będzie skutkować cięciami w budżecie. Joanna Dębek, rzecznik prasowy MEN poinformowała, że ostateczna kwota subwencji oświatowej jest niższa o 12,65% od wstępnej ze względu m.in. na zmniejszenie się liczby uczniów w szkołach prowadzonych przez gminę.
J. Dębek tłumaczyła, że z analizy danych zawartych w systemie informacji oświatowej wynika, że dyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie wykazał według stanu na 10 września 2014 roku 1004 uczniów, natomiast według stanu na 30 września 2014 roku – 822. Z kolei dyrektor Szkoły Podstawowej w Chotomowie przedstawił według stanu na 10 września 2014 roku 741 uczniów, a według stanu na 30 września 2014 roku – 681.
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać Agata Gołowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie. Nie zgadza się ona z liczbą uczniów podaną do publicznej wiadomości przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
– W systemie informacji oświatowej na dzień 30 września 2014 roku szkoła podała ogólną liczbę uczniów 1004. Podana na portalu liczba 822 uczniów to liczba uczniów klas 1-6, nie uwzględniono liczby dzieci z oddziałów przedszkolnych – 182, a to zostało wykazane przez szkołę w systemie informacji oświatowej – napisała w oświadczeniu Agata Gołowicz.
Dyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie załączyła również końcowy raport z systemu informacji oświatowej złożony przez jej placówkę 3 października 2014 roku do Urzędu Gminy (na zdjęciu). Czy zatem to oznacza, że błąd mogły popełnić nie szkoły, a któryś z urzędników? Niewykluczone.
W poniedziałek, 23 lutego odbyło się spotkanie robocze radnych, którzy zasiadają w Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. Informacja na temat mniejszej o ponad 2.000.000 zł subwencji oświatowej wywołała wśród nich niezadowolenie. Zażądano od wójta Chodorskiego, żeby zatrudnił urzędnika merytorycznie przygotowanego do kwestii oświatowych. Tym bardziej, że Seweryn Kosiorek, pełnomocnik do spraw kontaktów społecznych, w dużej mierze odpowiedzialny za gminną oświatę, nadal przebywa na zwolnieniu lekarskim i prawdopodobnie już nie wróci do pracy w urzędzie.
– Dotychczasowe próby podjęcia rozmów na temat oświaty przypominają rzucanie grochem o ścianę. Wójt sprawuje urząd już trzeci miesiąc, a nadal nie ma odpowiedniego pracownika – mówi jeden z radnych.
We wtorek wójt podpisał dokumenty związane z ogłoszeniem naboru na stanowisko naczelnika wydziału oświaty, kultury, sportu i spraw społecznych.
Jabłonna Dla Mieszkańców