Podwyżka diet radnych. „Mandat radnego to już jest sposób na życie?”

Po wysokiej podwyżce wynagrodzenia wójta, przyszedł czas na podwyżkę diet radnych z gm. Jabłonna o… nawet 106 proc. Rekordzista będzie zarabiał miesięcznie 4006 złotych. – Czy to jest jeszcze służebna rola radnego wobec społeczeństwa czy sposób na życie? – zapytał jeden z opozycyjnych radnych. Dla niektórych radnych samorządowe diety stały się głównym źródłem utrzymania.

  • Rada Gminy Jabłonna przegłosowała uchwałę w sprawie podwyższenia diet radnych. Podwyżki wynoszą od 81 do 106 proc.
  • Zgodnie z przepisami dieta radnego powinna być zwrotem kosztów poniesionych przez radnego. Dla niektórych radnych podwyższone diety stały się głównym źródłem utrzymania
  • Opozycyjny radny zapytał, czy „to jest jeszcze służebna rola radnego wobec społeczeństwa czy sposób na życie”

Podczas ostatniej sesji radni przegłosowali znaczącą podwyżkę swoich diet.

Do tej pory radni otrzymywali miesięczne diety w wysokości:

  • przewodniczący rady: 1610,48
  • wiceprzewodniczący rady: 1476,27 zł
  • przewodniczący komisji: 1476,27 zł
  • członek komisji: 1422,59 zł
  • radny niezasiadający w żadnej komisji: 1073,66 zł

Po przegłosowaniu podwyżki, miesięczne diety radnych wzrosły do poziomu:

  • przewodniczący rady: 3221 zł
  • wiceprzewodniczący rady: 3006 zł
  • przewodniczący komisji: 2791,50 zł
  • wiceprzewodniczący komisji: 2791,50 zł
  • członek komisji: 2577 zł
  • radny niezasiadający w żadnej komisji: 2147 zł

Dodatkowo uchwała nie zakazuje radnemu pobierania jednocześnie diet radnego i sołtysa. W takiej sytuacji jest Radomir Czauderna, będący wiceprzewodniczącym rady i sołtysem Dąbrowy Chotomowskiej. Teraz miesięcznie inkasuje 4006 zł.

Radni podjęli także decyzję o wyrównaniu diet – biorąc pod uwagę wyższe stawki – za poprzednie miesiące, licząc od 1 sierpnia.

Społecznik czy zawodowy radny?

Podczas sesji radny Witold Modzelewski wyliczył, że po przegłosowanej podwyżce pięcioletnia kadencja Rady Gminy Jabłonna będzie kosztowała podatników ponad 2,3 mln zł. Witold Modzelewski w swoich wyliczeniach opierał się jednak tylko na wysokości diety zwykłego radnego (2577 zł). Stanowiska przewodniczących i wiceprzewodniczących obsadzone przez radnych z tzw. grupy wójta są lepiej płatne (od 2791,50 zł do 3221 zł) i tym samym podwyższają koszt utrzymania Rady Gminy.

– Nie mówię, czy to dużo, czy mało. To wszystko zależy od punktu widzenia, siedzenia i tak dalej. Zadaję tylko jedno pytanie. Czy to jest jeszcze służebna rola radnego wobec społeczeństwa czy sposób na życie? – zapytał Witold Modzelewski.

Zdaniem radnej Anety Mrozek nowe diety są zbyt wysokie. – Te różnice w wysokościach, należą się przede wszystkim urzędnikom, którzy pracują w urzędzie. Uważam, że to oni, mówiąc brzydko, odwalają większość roboty, a ich stawki nie wzrastają (…). To (sprawowanie mandatu radnego – red.) zaczyna się robić pracą i sposobem na życie, a nie jakimś powołaniem – mówiła Aneta Mrozek.

Nowe diety stały się głównym źródłem utrzymania dla części radnych, mimo że zgodnie z przepisami powinny one być tylko zwrotem kosztów związanych z pełnieniem mandatu radnego.

Przewodniczący rady zdziwiony komentarzami

Radni z tzw. obozu wójta w większości postanowili nie zabierać głosu na temat przegłosowanej podwyżki. Decyzję większości radnych skomentował tylko Wojciech Nowosiński, przewodniczący rady.

– Dziękuję za to państwu radnym, którzy podejmowali decyzję. Chciałem powiedzieć, że to bardzo ważne, aby sobie zdefiniować przede wszystkim, co to znaczy służba dla mieszkańców. Nie mówimy o wymierności tej służby w jakimkolwiek ekwiwalencie, ale co to ogólnie znaczy służba dla mieszkańców. Czy służba dla mieszkańców to bycie radnym i aktywność przed wyborami, czy jest to jednak duża aktywność po wyborach i faktycznie poświęcanie swojego czasu pracy i wolnego czasu, żeby godnie reprezentować gminę? Niech państwo sobie odpowiedzą na to pytanie, kto ile czasu poświęca i czy jeżeli mielibyśmy przyjąć jakikolwiek ekwiwalent, to na ile mógłby wycenić swoją pracę. Dlatego jestem zdziwiony niektórymi wypowiedziami, ale to już jakby poddaję pod ocenę wyborcom w przyszłych wyborach – mówił Wojciech Nowosiński.

Czytaj także: