Robert Burczyński: „Będę walczył o inwestycje dla naszych osiedli”

– Mam wrażenie, że nasza część Jabłonny w mijającej kadencji była pomijana pod względem inwestycyjnym. Czas to zmienić – mówi Robert Burczyński, kandydat do Rady Gminy Jabłonna w okręgu wyborczym nr 5. Zapraszamy do lektury wywiadu z przedstawicielem KWW Adama Krzyżanowskiego „Chcemy Zmian”, który będzie ubiegał się o mandat radnego na osiedlach Bukowy Dworek i Leśna w Jabłonnie.

Dlaczego kandyduje Pan do Rady Gminy Jabłonna?
Decyzję o kandydowaniu podjąłem po to, żeby rzeczywiście reprezentować potrzeby mieszkańców okolicznych osiedli. Ostatnie 4 lata były pod tym względem zmarnowane – obecny radny wykazywał się totalnym brakiem zainteresowania lokalnymi potrzebami. Jego działania były związane tylko z potrzebami wskazywanymi przez wójta, a nie odnoszącymi się do potrzeb mieszkańców. Niestety mam wrażenie, że nasza część Jabłonny w mijającej kadencji była pomijana pod względem inwestycyjnym.

A jakie potrzeby, które muszą być zrealizowane, Pan zauważa?
Podstawowym problemem jest kwestia związana z miejscami parkingowymi dla naszych mieszkańców. Mówię tu o osiedlach Bukowy Dworek i Leśna. Znalezienie miejsca parkingowego jest bardzo dużym problemem. Przez to niektórzy kierowcy parkują swoje auta, gdzie popadnie i stwarzają duże zagrożenie dla pozostałych mieszkańców. Mam tu na myśli sytuacje związane z przejazdem straży pożarnej, która musi nagimnastykować się, żeby dojechać do interwencji. Żeby rozwiązać ten problem, trzeba znaleźć miejsca na nowe parkingi. Niestety przez blisko 4 lata jabłonowscy radni nie interesowali się parkingami, a do tematu powrócili dopiero przed wyborami. Ale parkingi to tylko jeden z przykładów potrzeb, które nie zostały do tej pory rozwiązane. Wie Pan jak dzieci i młodzież z naszych osiedli spędzają czas?

Jak?
Dzieci i młodzież z powodu braku boiska do piłki nożnej, zbierają się przed sklepikami i grają w różne gry na telefonach i tabletach. Ci, co uparcie szukają sportu, grają w piłkę na ulicy oraz na dziedzińcach, mimo że w bloku np. Leśna 17D widniała informacja, że za granie na dziedzińcu rodzice zapłacą karę w wysokości 1000 zł. Proszę też spojrzeć na plac zabaw. Na przykład na Leśnej według wielu rodziców jest stanowczo za mały, a obecne urządzenia zabawowe powinny zostać usunięte i postawione nowe, gdyż zabawki – jak podkreślają zatroskani rodzice – zagrażają zdrowiu i życiu ich dzieci. Z kolei w przypadku placu zabaw na Bukowym Dworku właściciel prosi o przejęcie go przez Urząd Gminy już od wielu lat. W tej chwili stan zabawek także jest kiepski. Problemem jest również to, że w naszej okolicy brakuje atrakcji dla dzieci powyżej 10. roku życia.

Pan chce to zmienić?
Tak, wspólnie z Adamem Krzyżanowski, kandydatem na wójta gm. Jabłonna chcemy zrealizować inwestycje, które będą odpowiadały potrzebom dzieci i młodzieży z naszych osiedli. Przede wszystkim myślimy o gruntownej modernizacji placu zabaw, tak ażeby na placach zabaw były postawione urządzenia nowoczesne i bezpieczne. Myślimy też, żeby urządzenia były dostosowane także do młodzieży. Warto zastanowić się nad budową siłowni zewnętrznych. W programie mamy również budowę tymczasowego lodowiska czy parku linowego.

Z każdym rokiem w Jabłonnie przybywa nowych mieszkańców. W związku z tym Szkoła Podstawowa w Jabłonnie pęka w szwach i dzieci uczą się do późnych godzin popołudniowych. Czy uważa Pan, że budowa nowej szkoły na Przylesiu jest niezbędna?
Oczywiście, że tak. Inwestycja musi zostać zrealizowana w sposób przemyślany i według naszego komitetu należy zastanowić się nad budową kompleksu oświatowego, na który będą składać się szkoła, przedszkole i żłobek. Trzeba zrobić wszystko, żeby znaleźć środki na realizację tych planów. Niestety do tej pory w naszej gminie była prowadzona dość „kreatywna” polityka finansowa. Dla mnie szczytem żenady były słowa obecnego radnego, który dziwił się, że można negocjować pozyskanie działki pod szkołę za darmo. Są to pieniądze publiczne, więc każdą złotówkę z naszych podatków trzeba oglądać po kilka razy z każdej strony. Jeżeli będziemy przepłacać, to w końcu zabraknie pieniędzy na inne inwestycje.

Jednym z punktów Pana programu jest poprawa komunikacji.
W tej kadencji gmina wprowadziła lokalne linie autobusowe. Myślę, że była to dobra decyzja, ale nie podoba mi się to, że autobusy L omijają nasze osiedla, gdzie mieszka około 7 tysięcy ludzi i każdy z nas płaci podatki, które składają się na budżet gm. Jabłonna. Jako radny będę zabiegał o utworzenie trzeciej linii lokalnej, która skomunikuje nasze osiedla z resztą Jabłonny i Legionowem. Będę również działał w kwestii połączenia autobusowego gm. Jabłonna bezpośrednio z metrem.

Jak będzie wyglądać nowa kadencja w jabłonowskim samorządzie?
Mam nadzieję, że całkowicie inaczej niż ta mijająca. Wielką porażką tego samorządu były ciągłe kłótnie wójta z Radą Gminy. Nie może być tak, że obie strony przez 4 lata skupiają się na wojenkach podjazdowych. Nie może także być tak, że Jabłonna ma połowę radnych, a jest pomijana pod względem inwestycyjnym. Jako radny będę walczył o inwestycje dla naszych osiedli. Poza tym jestem zdania, że w nowej kadencji radni i wójt muszą rozmawiać ze sobą i wspólnie planować inwestycje. Myślę, że najlepszym kandydatem wójta jest Adam Krzyżanowski, który zapewni realizację inwestycji dla mieszkańców naszych osiedli.

Dziękuję za rozmowę.