Urząd bez sekretarza przez złą opinię?

Od 1 maja Urząd Gminy pozostaje bez sekretarza i nadal nie wiadomo, kiedy i kto obejmie to stanowisko. Możliwe, że wójt Chodorski ma problem ze znalezieniem nowego sekretarza ze względu na fatalną opinię o jabłonowskim urzędzie.

Podczas czerwcowej sesji Rady Gminy radny Arkadiusz Syguła poruszył temat braku sekretarza w jabłonowskim urzędzie. Mimo że już od 1 maja to stanowisko jest nieobsadzone, wójt nie jest w stanie znaleźć nowego sekretarza. W przyszłości może to odbić się negatywnie na funkcjonowaniu urzędu, ponieważ wójt oraz wicewójt mają niewielkie doświadczenie związane z samorządem.

– Kiedy nastąpi normalność w tej gminie i będziemy mieli sekretarza? Kiedyś nie mieliśmy przez rok naczelnika oświaty i pracowaliśmy jak pracowaliśmy, a teraz nie mamy sekretarza – pytał radny Syguła.

Radny zwrócił uwagę, że obecność doświadczonego sekretarza jest potrzebna przy pracach Komisji Statutowej. Mimo że w zastępstwie na posiedzeniach pojawia się wicewójt Marcin Michalski, ma on jednak za małą wiedzę, aby móc doradzać w kwestii tworzenia nowego statutu.

– Jak będzie (sekretarz – red.), to pan się dowie – stwierdził wójt Jarosław Chodorski.

Pojawiają się nieoficjalne doniesienia, że wójt stara się znaleźć doświadczonego sekretarza, ale z racji na kiepską opinię o Urzędzie Gminy, ma z tym problem. Zła opinia dotycząca pracy w Jabłonnie może być spowodowana konfliktami wójta z poprzednimi sekretarzami gminy.

Przypomnijmy, że na początku kadencji wójt Chodorski podjął decyzję o rozwiązaniu umowy z Grażyną Woźnicką bez wypowiedzenia z winy pracownika.

– Pani Grażyna Woźnicka odwołała się od rozwiązania umowy o pracę do Sądu. Sprawa zakończyła się wyrokiem z dnia 24 maja 2016 roku, który uwzględnił powództwo. Zgodnie z wyrokiem Gmina zapłaciła na rzecz p. Grażyny Woźnickiej kwotę 29 833 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia 6 października 2015 r. do dnia zapłaty – poinformował Michał Smoliński, kierownik Referatu Marketingu i Komunikacji Społecznej.

Później z pracy zrezygnowała kolejna sekretarz – Joanna Gwadera. Jej oświadczenie, które zostało odczytane 31 maja podczas sesji Rady Gminy – nie pozostawiało wątpliwości, że w Urzędzie Gminy nie dzieje się dobrze.

– Decyzję o rezygnacji z pracy w Urzędzie Gminy Jabłonna podjęłam ze względu na problemy zdrowotne, do których przyczyniła się zła atmosfera i warunki, w jakich przyszło mi pracować na stanowisku sekretarza gminy. Jednakże głównym powodem mojej rezygnacji był sprzeciw wobec łamania przez władze urzędu standardów i przejrzystych zasad, które winny obowiązywać w każdej jednostce administracji publicznej, w tym także w UG w Jabłonnie – poinformowała J. Gwadera. – Zarządzanie urzędem w stylu, jaki reprezentuje kierownictwo urzędu poprzez pomówienia, zastraszanie i celowe prowokowanie konfliktów, czego sama doświadczyłam wraz z innymi osobami zatrudnionymi w urzędzie i jednostkach budżetowych UG negatywnie wpływało na atmosferę pracy oraz burzyło ład i porządek niezbędny do prawidłowego funkcjonowania urzędu – dodała.

Była sekretarz dodała, że odchodząc z urzędu, chciała zakończyć eskalację działań wójta Chodorskiego będących zapewne akcją odwetową skierowaną przeciwko niej i naruszających jej dobra osobiste.

Jabłonna Dla Mieszkańców