Sesja rady przerwana!

Tajemnicą poliszynela jest, że sesje Rady Gminy Jabłonna są jednymi z najdłuższych na Mazowszu, jeśli nie w całej w Polsce. Wczorajsze posiedzenie trwało 8 godzin i nadal… nie zakończyło się. Przewodniczący rady podjął decyzję o ogłoszeniu przerwy do poniedziałku do godz. 16.00. To nie spodobało się niektórym uczestnikom sesji.

W środę, 25 października miała odbyć się XLIV sesja Rady Gminy. Obrady tradycyjnie rozpoczęły się o godz. 10.00, ale pojawiające się raz za razem nowe tematy spowodowały, że około godz. 18.00 radni debatowali dopiero nad pierwszą uchwałą dotyczącą zmian w budżecie gminy. Przed nimi miało być jeszcze 19 uchwał, a także sprawozdania, interpelacje i wolne wnioski. Zanosiło się zatem, że radni i urzędnicy posiedzą w Domu Ogrodnika przynajmniej do północy.

– Ogłaszam przerwę w posiedzeniu Rady Gminy Jabłonna do poniedziałku do godz. 16.00. Dziękuję państwu za dzisiejsze spotkanie – poinformował jednak po ośmiu godzinach pracy przewodniczący Witold Modzelewski.

Tym samym W. Modzelewski powołał się na paragraf 40. Statutu Gminy Jabłonny, który mówi, że przewodniczący rady może z własnej inicjatywy zarządzić przerwę.

Niespodziewanie wójt próbował przejąć obowiązki przewodniczącego i zaczął namawiać radnych, aby pozostali w sali.

– Pan przewodniczący nie musi być obecny, kworum jest na sali. Pan (przewodniczący – red.) łamie prawo i (działa – red.) niezgodnie ze statutem – mówił wójt Jarosław Chodorski.

Wójt tłumaczył, że w związku z przerwą trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni, aby urząd mógł realizować prace zgodnie ze zmianami w budżecie. Z kolei przewodniczący zauważył, że radni nie powinni procedować uchwał po tylu godzinach pracy, ponieważ nie są już skoncentrowani.

Jabłonna Dla Mieszkańców