Sąsiedzi chcieli nam zafundować spalarnię śmieci
W ostatnich dniach tematem numerem jeden w Bożej Woli była budowa spalarni śmieci w pobliskim Okuninie. W Nowym Dworze Mazowieckim mieszkańcy rozpoczęli głośne protesty, po których ugiął się tamtejszy burmistrz.
W czerwcu mieszkańcy Nowego Dworu Mazowieckiego dowiedzieli się, że na terenie zakładu Energetyki Cieplnej trwa budowa spalarni śmieci, która może produkować groźne gazy i pyły. Istnieje prawdopodobieństwo, że te mogłyby przedostać się do środowiska i zatruwać okolicę, w tym m.in. Bożą Wolę.
W Nowym Dworze Mazowieckim rozpoczęły się protesty przeciwko powstaniu inwestycji. Mieszkańcy społecznie zbierają podpisy pod petycją o zaprzestaniu budowy spalarni, wieszają banery i prowadzą specjalną stronę na Facebooku.
Protesty okazały się skuteczne, ponieważ ze stanowiska prezesa ZEC został odwołany Roman Głos. Burmistrz Jacek Kowalski zapowiedział, że w związku z pojawieniem się nowych okoliczności (umowa pomiędzy ZEC a firmą Ekogeneracja została opatrzona klauzulą poufności; umowa zawiera treści, które poddają w wątpliwość pierwotne założenia, co do rodzaju paliwa stosowanego w ramach jej realizacji), zgłosił wniosek do starostwa o wstrzymanie wykonywania decyzji o pozwoleniu na budowę spalarni śmieci.
– Jednocześnie burmistrz oświadcza, iż na terenie miasta nie będzie tolerował żadnych działań ani inwestycji, które będą miały choćby znamiona negatywnych konsekwencji dla mieszkańców. Dotyczy to w szczególności „spalarni śmieci”, która mogłaby mieć takie konsekwencje – czytamy na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jabłonna Dla Mieszkańców