Pouczać czy karać za złe parkowanie?

Jak bumerang powraca temat nieprzepisowego parkowania samochodów w Jabłonnie. Od poprzedniego roku policjanci starają się pouczać kierowców, natomiast mandaty i wnioski do sądu są już ostatecznością. Mundurowi rozumieją, że na osiedlach często jest więcej aut niż miejsc parkingowych. To jednak nie podoba się niektórym.

W ostatnich latach wielokrotnie pisaliśmy o problemie dotyczącym nieprawidłowego parkowania. Ten temat ponownie poruszono podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego. Marek Browalski, zastępca komendanta w jabłonowskim komisariacie przyznał, że bolączką policji jest duża liczba interwencji związanych z parkowaniem aut. Stwierdził nawet, że dzielnicowi proponują osiedlom różne rozwiązania, np. wprowadzenie kart parkingowych, ale niestety samochodów jest więcej aniżeli miejsc parkingowych. Dlatego policjanci starają się najpierw pouczać kierowców.

– Będą kierowane wnioski (do sądu – red.) dla osób, które nie potrafią się zastosować po raz kolejny do naszych poleceń – dodał jednak.

– Jak słyszę o pouczeniach, to myślę, że powinny być tylko mandaty albo wnioski do sądu – odpowiedział Z. Chojnacki, przewodniczący komisji.

W trakcie dyskusji padały argumenty, że jabłonowskie społeczeństwo jest coraz bardziej roszczeniowe i ma m.in. pretensje, że gmina nie odśnieżyła miejsc, na których zaparkowano auta niezgodnie z przepisami.

Jabłonna Dla Mieszkańców