Znowu poślizg w budowie łącznika

Przedłuża się termin rozpoczęcia budowy łącznika ulic Szarych Szeregów i Zegrzyńskiej w Jabłonnie. Urząd Gminy powinien uzyskać pozwolenia na budowę już w styczniu. Niestety ponownie pojawił się poślizg, ponieważ gmina musiała złożyć w starostwie korektę wniosku. Radny z Bukowca zastanawia się, czy łącznik powstanie jeszcze w tym roku.

Już na początku 2016 roku budowa łącznika ul. Szarych Szeregów i Zegrzyńskiej była określana mianem priorytetowej inwestycji. Jednak Urząd Gminy kierowany przez wójta Jarosława Chodorskiego nie wyrobił się z jej wykonaniem w poprzednim roku. Dopiero 9 listopada gmina złożyła w starostwie wniosek o pozwolenia na budowę. Od tego czasu powiat miał 65 dni na wydanie decyzji.

Radny Zenon Chojnacki zainteresował się, dlaczego nie ma żadnej informacji odnośnie losów złożonego wniosku. Okazało się, że termin automatycznie wydłużył się, ponieważ urząd złożył 15 grudnia korektę wniosku. Tym samym termin 65 dni biegnie od 16 grudnia. Radny dziwił się, że gmina postanowiła uzupełnić braki we wniosku dopiero po miesiącu od jego złożenia.

– Przeważnie starostwo działa tak, że ostatniego dnia przesyłają (pismo – red.) – wytknął powiatowi J. Chodorski.

Radny Chojnacki dopytywał, kiedy inwestycja zostanie wykonana. Zastanawia się bowiem, czy urząd wyrobi się z budową jeszcze w tym roku.

– Kiedy jest szansa wykonania łącznika? Jest pani fachowcem, żeby móc przewidzieć realne termin rozpoczęcia budowy i zakończenia. Bez oszukaństwa, kłamstw i bez poślizgów. Proszę mieć tak przygotowaną każdą inwestycję, żeby nie było się do czego przyczepić i nanosić poprawek – mówił radny.

– Takiej możliwości nie ma – odpowiedziała Agnieszka Sobczak, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Gminy.

Wójt przekonywał, że gmina czeka tylko na wydanie decyzji przez starostwo. W momencie jej otrzymania, będzie ogłoszony przetarg.

– Ta inwestycja już od tak długiego czasu powinna być wykonana, że aż to nie do wiary. Chciałbym doprowadzić do tego, że faktycznie w tym roku zrobimy łącznik. Wstęgi nie muszę przecinać, ale chciałbym godnie wyjeżdżać z tego osiedla i żeby inni również godnie wyjeżdżali – mówił na styczniowej sesji Rady Gminy Z. Chojnacki.

Przez najbliższe miesiące kierowcy wyjeżdżający z Bukowca powinni pogodzić się z myślą, że aby dostać się do Jabłonny, nadal będą musieli przejeżdżać przez Legionowo i nadkładać dodatkowe kilometry.

Jabłonna Dla Mieszkańców