Policjanci uratowali psa z rozgrzanego samochodu

Legionowscy policjanci, dzięki informacji od świadków, wyciągnęli z nagrzanego i zamkniętego auta psa, którego właściciele zostawili na co najmniej godzinę w samochodzie. Pies leżał wycieńczony na siedzeniu. Policjanci przypominają: – Nie bądźmy obojętni! Gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu poinformujmy policjantów, telefonując pod numer tel. alarmowego 112.

W minionym tygodniu policjanci zostali zaalarmowani o tym, że w stojącym na parkingu samochodzie od dłuższego czasu jest pozostawiony bez opieki pies, który według zgłaszającego jest wycieńczony. Zgłaszający na początku sami na własną rękę próbowali znaleźć właściciela, szukając go w pobliskich sklepach. Gdy stało się to bezskuteczne zaalarmował policjantów.

Policjanci, którzy przyjechali na interwencję sprawdzili, do kogo należy auto, ale z uwagi na brak możliwości skontaktowania się z jego właścicielem oraz z uwagi na stan, w którym znajdował się pies, funkcjonariusze podjęli decyzję o rozbiciu szyby i wyciągnięcia zwierzęcia z rozgrzanego samochodu. Gdy pies był już bezpieczny, otrzymał wodę. Na miejscu pojawili się również właściciele czworonoga. Zwierzę trafiło pod opiekę weterynarza.

Warto wiedzieć, że gdy temperatura na zewnątrz sięga 30 stopni Celsjusza, to temperatura wewnątrz pojazdu pozostawionego na słońcu wzrosnąć może nawet do 90 stopni Celsjusza, co dla pozostawionego w nim zwierzęcia może oznaczać śmierć. Wewnątrz samochodu nie ma cyrkulacji powietrza, która umożliwiałaby zwierzęciu swobodne oddychanie. Nawet miska z wodą nie umożliwiłaby psu oddychania, a jedynie może ona zapobiec odwodnieniu, o ile zwierzę będzie chciało pić ciepłą wodę.

Źródło: kom. Justyna Stopińska/ea/KPP Legionowo/fot. pixabay