Mariusz Grzybek: „Nie wolno się obrażać”

– Zamierzam współpracować ze wszystkimi samorządowcami na terenie gminy Jabłonna i powiatu legionowskiego, a także sejmiku województwa mazowieckiego. Nie wolno się na nikogo obrażać, nawet jeśli ktoś ma inne zdanie, nie wolno też na innych wymuszać swojej woli i stawiać radę pod ścianą jak to było czynione wielokrotnie w tej kadencji – mówi Mariusz Grzybek. Zapraszamy do przeczytania krótkiej rozmowy z kandydatem na wójta gm. Jabłonna.

Jakie posiada Pan wykształcenie?
Mariusz Grzybek: Jestem absolwentem państwowych, warszawskich uczelni – WAT, SGH i UW. W Instytucie Automatyki i Robotyki WAT po obronie pracy pt.: „Komputerowe wspomaganie analizy stabilności układów regulacji automatycznej”, uzyskałem tytuł magistra inżyniera, o specjalności cybernetyka-elektronika. Swoje kompetencje rozwijałem również w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, w kolegium zarządzania i finansów. Natomiast przygotowując się do funkcji wójta gminy Jabłonna, kompetencje samorządowe uzupełniałem na studiach podyplomowych dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast na Uniwersytecie Warszawskim. Legitymuję się świadectwem Menadżera Jednostki Samorządu Terytorialnego. Kończyłem również kursy i programy w USA, Kanadzie i Europie.

Jakie ma Pan doświadczenie zawodowe?
Mariusz Grzybek: Od 1993 r. pracuję w branży IT. W pracy zawodowej pracowałem jako specjalista, projektant systemów informatycznych, kierownik zakładu zarządzania sieciami teleinformatycznymi, szef wydziału systemów informatycznych i baz danych, kierownik projektów IT. Zarządzałem projektami krajowymi oraz w ramach współpracy międzynarodowej (w tym z USA). Swoje kwalifikacje zawodowe uzupełniałem na kursach m.in. zarządzania projektami, bezpieczeństwa teleinformatycznego, zarządzania usługami IT, programach branżowych w kraju i zagranicą.

Czy jako wójt gm. Jabłonna będzie Pan współpracował z radnymi, którzy reprezentują inne komitety?
Mariusz Grzybek: Nie wyobrażam sobie, aby takiej współpracy nie było. Jestem nie tylko doświadczonym samorządowcem, ale też w swojej pracy zawodowej pracowałem z ludźmi w różnych zespołach projektowych zarówno polskich, jak i międzynarodowych i czynię to od 25 lat. Potrafię się komunikować, nie tylko w języku polskim i współpracować z ludźmi, czego na pewno brakuje urzędującemu wójtowi. Będąc w samorządzie od 12 lat, pierwszy raz i to właśnie w tej kadencji spotkałem się z lekceważeniem Rady Gminy przez wójta, jednak radni też nie byli bez winy. Natomiast wójt przez swoją politykę lekceważenia i deprecjonowania rady, skłócił się ze wszystkimi. Ten brak współpracy jest również widoczny z samorządami sąsiednich gmin, które nie akceptują działań wójta np. w sprawie ścieżek rowerowych i zagroziły pozwami. Nigdy do tej pory nie było takich konfliktów. To wynik braku poszanowania dla innych osób, co w samorządzie nie powinno mieć miejsca. Na pewno nie będę naśladował tych złych wzorców mojego konkurenta. Poza tym 60% mieszkańców w I turze wyborów, wypowiedziało się przeciwko obecnemu stylowi sprawowania władzy. Ja zamierzam współpracować ze wszystkimi samorządowcami na terenie gminy Jabłonna i powiatu legionowskiego, a także sejmiku województwa mazowieckiego. Chcę rozwijać dynamicznie gminę, a taka współpraca jest niezbędna do osiągania celów. Nie wolno się na nikogo obrażać, nawet jeśli ktoś ma inne zdanie, nie wolno też na innych wymuszać swojej woli i stawiać radę pod ścianą jak to było czynione wielokrotnie w tej kadencji. Dlatego uważam, że obecny wójt nie daje żadnej gwarancji na to, że obecna sytuacja zmieni się w kolejnej pięcioletniej kadencji.

Identyczne pytania wysłaliśmy również do drugiego kandydata na wójta – Jarosława Chodorskiego. Kandydat – podobnie jak w poniedziałek, wtorek i środę – zrezygnował z udzielenia odpowiedzi.