Koronawirus paraliżuje pracę urzędu. Urzędniczka tłumaczy dlaczego
Urząd Gminy Jabłonna od kilku miesięcy nie upublicznia części zarządzeń wójta, natomiast z Biuletynu Informacji Publicznej wykasował rejestry umów, w których wcześniej można było sprawdzić, jakie umowy i z kim zawiera jabłonowski urząd. Urzędniczka tłumaczy to… koronawirusem.
Jeden z czytelników zwrócił uwagę, że Urząd Gminy nie publikuje w internecie znacznej części zarządzeń wójta, w tym podjętych w lutym 2020 roku. W związku z tym nie można zapoznać się z ich treścią, mimo że zgodnie z przepisami dostęp do zarządzeń może mieć każdy mieszkaniec.
[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rejestr jest niedostępny z przyczyn technicznych
W Biuletynie Informacji Publicznej nie można również odnaleźć rejestrów umów, które w przypadku lat 2018-2019 wykasowano na początku tego roku, natomiast tegorocznego w ogóle nie utworzono. Wcześniej, kiedy rejestry istniały i były na bieżąco aktualizowane, każdy mieszkaniec mógł sprawdzić przez internet m.in. kto i za ile kosi gminne trawniki, organizuje catering na różne wydarzenia, otwiera i zamyka place zabaw czy roznosi decyzje podatkowe itp. W ten sposób można było ocenić, czy urzędnicy nie faworyzują niektórych firm oraz czy zakupy usług i towarów dokonywane przez gminę są zasadne. Kilka tygodni temu sekretarz gminy poinformowała nas, że rejestr jest niedostępny z przyczyn technicznych.
W tym miesiącu ponownie zapytaliśmy, kiedy w Biuletynie Informacji Publicznej pojawią się rejestry z lat 2018-2020? Zapytaliśmy także o termin upublicznienia brakujących zarządzeń wójta.
Mariola Kołdej, inspektor ds. organizacyjnych i informacji publicznej poinformowała w imieniu wójta, że Urząd Gminy jest w trakcie prowadzenia prac związanych z ulepszeniem strony BIP, ale z powodu rozprzestrzenienia się koronawirusa SARS-CoV-2 prace uległy przedłużeniu.
W związku z tym na zeskanowanie kilkunastu dokumentów i udostępnienie ich w internecie, trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do zakończenia pandemii, ponieważ na obecną chwilę urząd nie jest w stanie wykonać tych prac. Tylko czy brak zarządzeń i rejestrów faktycznie spowodowany jest koronawirusem czy jest to po prostu zwykła wymówka?