Jesteś uzależniony i szukasz pomocy? Tu zrobisz coś ze swoim życiem

– Po obserwacji świata dookoła, postanowiłam, że wsadzę kij w szprychy nałogowi – mówi Katarzyna Heliasińska z Centrum Samorozwoju i Leczenia Uzależnień Osada. Od kilku miesięcy w Jabłonnie funkcjonuje miejsce, w którym pomoc odnajdują osoby uzależnione od alkoholu, narkotyków, seksu czy hazardu, a także ich bliscy. Właśnie tutaj dostają szansę na powrót do normalnego życia. Zapraszamy do wywiadu.

Redakcja: Czym zajmuje się o Centrum Osada?
Katarzyna Heliasińska: Centrum Osada powstała z myślą o osobach uzależnionych i ich bliskich. Zajmujemy się terapią osób uzależnionych i współuzależnionych. Prowadzimy terapię dla osób, które zdecydowały o podjęciu leczenia, gdyż uzależnienie nie daje im już poczucia szczęścia, straciły kontrolę nad substancją czy zachowaniem, które miało je oderwać na chwilę od rzeczywistości. Pomagamy osobom i ich bliskim, których pozostanie w nałogu jest silniejsze niż rozmiar szkód, które ponoszą w związku z nałogiem. Często motywatorem do szukania dla siebie pomocy jest utrata pracy, oddalenie się bliskich, konflikt z prawem czy rosnące zadłużenie.

Jakie terapie mogą Państwo zaproponować osobom, które szukają pomocy w walce z nałogami?
Żeby pomóc osobom uzależnionym, jak również ich bliskim, proponujemy różne formy podjęcia terapii, ponieważ rozumiemy, że każdy jest w innym położeniu. Np. w formie 30-dniowej terapii na oddziale dziennym i pobytu w centrum: czy to w formie zajęć terapeutycznych w grupie, czy w formie indywidualnych sesji z terapeutą bądź w formie dodatkowych zajęć organizacyjnych i edukacyjnych służących adaptacji pacjenta w życiu społecznym po ukończonej terapii. Realizujemy również terapie indywidualne dla osób uzależnionych, ich bliskich, współuzależnionych, małżeństw czy młodzieży z rodzin DDA oraz DDD. Możemy także zaproponować warsztaty samorozwoju osobistego i grupy wsparcia dla osób zmagających się z uzależnieniem i współuzależnieniem.

Z jakimi uzależnieniami można udać się do Centrum Osada?
Podjęliśmy się pomocy osobom uzależnionym od substancji psychoaktywnych, czyli od alkoholu oraz narkotyków, jak i zachowań nałogowych takich jak hazard, seksoholizm i innych, mających wspólne podłoże. Leczenie każdego pacjenta jest nieco inne, natomiast wiedza dotycząca danego uzależnienia i radzenia sobie z nim jest wspólna.

Dlaczego ludzie wpadają w nałogi?
Nie można zawrzeć odpowiedzi w jednym czy nawet trzech zdaniach, natomiast najkrócej mówiąc, bo nie radzą sobie z emocjami. Kiedy nasz system informacji, którym są emocje, działa prawidłowo, nie potrzebujemy ich zagłuszać ani eksponować, by żyć w zgodzie ze sobą. Nie każdy z nas umie je wyrażać i nie każdy z nas radzi sobie z tym, co czuje. Wtedy bardzo łatwo wpaść w szpony nałogu – używki dają złudzenie… Krótkie, ale dają. Kiedy mamy problemy to przecież one nie znikną, gdy używka na chwilę o nich pozwoli zapomnieć. Nałóg to sytuacja, gdy chcemy mieć tych krótkich chwil zapomnienia jak najwięcej.

Dlaczego tak trudno wydostać się z uzależnienia?
Uzależnienie to choroba będąca pułapką dla uzależnionego. Mechanizmy, którymi choroba posługuje się wobec osoby uzależnionej są bardzo silne i bardzo niezrozumiałe dla otoczenia. Iluzja, którą choroba wytwarza, by mieć władzę nad człowiekiem, jest bardzo sprytna – chroni nałóg, a nie zdrowie czy życie, jak to się dzieje u osób nieuzależnionych

Są Państwo nowym ośrodkiem. Stąd pojawia się pytanie o doświadczenie kadry?
Nasza kadra to bardzo doświadczony zespół. Zapraszam na naszą stronę internetową, by zapoznać się z doświadczeniem, którym mogą pochwalić się nasi specjaliści. Naszą ideą jest, by pomocy udzielały jedynie osoby wykształcone w tym zakresie – zajęcia dydaktyczne, grupy terapeutyczne dla osób współuzależnionych, jak i terapia indywidualna są prowadzone przez psychologów będących specjalistami terapii uzależnień lub też będącymi w tracie specjalizacji. Jest to o tyle ważne, że uzależnienie jest chorobą. Leczenie polega na procesach zachodzących w naszych emocjach, postrzeganiu i nabywaniu nowych umiejętności służących zmianie dotychczasowych zachowań. Grupę wsparcia dla osób uzależnionych prowadzi instruktor terapii uzależnień z wieloletnim stażem, również będący ekspertem PARPA. Często pacjent podczas terapii odkrywa przyczyny swoich teraźniejszych problemów, które są bardzo bolesne i wtedy wiem, że każdy z naszych psychologów jest w stanie mu pomóc w tym procesie, ponieważ przygotowywał się w tym zakresie przez cały okres edukacji i zdobywania doświadczenia. Bardzo mi na tym zależało tworząc zespół.

Czy mogłaby Pani powiedzieć, skąd pojawił się pomysł, żeby utworzyć ośrodek pomagający osobom uzależnionym?
Krótko mówiąc z życia – po obserwacji świata dookoła postanowiłam, że wsadzę kij w szprychy nałogowi. Jedna osoba uzależniona jest w stanie wciągnąć w ten proceder kilka lub kilkanaście osób, to bardzo trudne zarówno dla osoby uzależnionej, jak i otoczenia. Pomagając osobie chorej dajemy jej narzędzia, którymi może posługiwać się w radzeniu sobie z chorobą. A otoczeniu wytchnienie i jasną informację, czym jest współuzależnienie i jak sobie z nim radzić.

Dlaczego centrum powstało akurat w Jabłonnie?
Bo w Jabłonnie nie ma takiego ośrodka (śmiech – red.) Poza tym jest blisko do Warszawy, do Legionowa czy Nowego Dworu. W terapii nie chodzi o 30 dni w zamknięciu od świata i ludzi, tylko o to co wydarzy się po tych 30 dniach. Pacjent potrzebuje wsparcia, potrzebuje kontynuacji w terapii pogłębionej. Dla pacjentów ważne jest, by było blisko, a jednocześnie kawałek od domu i znajomych, bo nie każdy ma potrzebę mówić o swojej chorobie wszystkim wokoło.

Czym Osada różni od innych ośrodków znajdujących się w naszym kraju?
Słowa Dezyderaty poematu Maxa Ehrmanna zawierający wskazówki na temat dobrego życia brzmią: „Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie[…]”. Nie próbuję porównywać naszego ośrodka z żadnym innym. Naszym celem jest trzeźwość – wszystko co realizujemy i sposób w jaki to robimy ma na celu trzeźwość. Chcemy, by cierpienie, które pojawia się wraz z uzależnieniem każdego dnia znikało z życia kolejnych osób. To nie dokona się „samo”, to trzeba zrobić. Każdego dnia zrobić jeden krok, by wyplenić z naszego życia używki, a zastąpić je prawdziwym życiem. Na tym polega nasza pomoc – dajemy wędkę, a nie rybę.

Jak wygląda dzień pacjenta w Państwa centrum?
Dzień jest przede wszystkim zorganizowany. Między posiłkami są wyznaczone godziny pracy w grupie i pracy własnej. Każdy dzień przynosi inny temat, który służy poznaniu na czym polega uzależnienie i jak sobie z nim radzić. Działamy w oparciu o zalecenia zespołu ekspertów, który uczestniczył w tworzeniu programu terapii dla ośrodków państwowej służby zdrowia. Domowa atmosfera i mała grupa pacjentów sprawia, że zajęcia są kameralne. Staramy się, by czas w którym pacjent u nas przebywa, był poświęcony na naukę czym jest uzależnienie i jak sobie z nim radzić.

Dziękujemy za rozmowę.