Chodorski nie chce oddać odszkodowania. Wójt dalej walczy z urzędem

Jarosław Chodorski jak lew walczy przeciwko Urzędowi Gminy Jabłonna w sprawie zachowania ok. 45 tys. zł odszkodowania, które ponad rok temu wypłacił mu urząd na podstawie dyspozycji sekretarz Agnieszki Sobczak. Kilka miesięcy temu sąd uchylił wyrok nakazujący wypłatę wspomnianej kwoty, okazało się bowiem, że wicewójt Marcin Michalski ukrył dokumenty sądowe. Wójt postanowił odwołać się od wyroku niekorzystnego dla niego i jednocześnie korzystnego dla urzędu.

W poprzedniej kadencji wójt Jarosław Chodorski postanowił powalczyć przed sądem o pieniądze, które utracił w wyniku obniżenia wynagrodzenia przez Radę Gminy. 14 maja 2018 r. Sąd Rejonowy wydał wyrok po myśli wójta i nakazał urzędowi wypłatę 45.334,80 zł odszkodowania oraz pokrycie kosztów sądowych. Okazało się jednak, że wyrok został wydany po zatajeniu przez wicewójta Marcina Michalskiego dokumentów sądowych, które zastępca wójta był zobowiązany przedstawić Radzie Gminy. Radni o wyroku dowiedzieli się dopiero z Facebooka wójta. Kiedy sprawa ukrycia dokumentów przez wicewójta wyszła na jaw, sąd zajął się nią ponownie i 1 sierpnia 2019 r. uchylił poprzedni wyrok.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Sąd uchylił wyrok. Chodorskiemu nie należy się odszkodowanie

Apelacja wójta

Na reakcję wójta nie trzeba było długo czekać. – W przedmiotowej sprawie wpłynęła apelacja od wyroku sądu rejonowego, którą wraz z aktami sprawy przesłano do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie celem jej rozpoznania – informuje Bogdan Płonecki z Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie.

Apelacja pełna gaf

Naszej redakcji udało się dotrzeć do apelacji złożonej 10 września br. przez pełnomocnika Jarosława Chodorskiego. Wójta reprezentuje adwokat Tomasz Dąbrowski z kancelarii „Dąbrowski & Co” w Otwocku.

Zdaniem pełnomocnika sąd nie miał racji, że w sporze wójta z Urzędem Gminy, urząd powinna reprezentować Rada Gminy (lub wyznaczona przez nią osoba). Adwokat uważa, że w sporze wójta z urzędem, urząd powinna reprezentować osoba wyznaczona przez wójta lub sekretarz gminy.

Z apelacji dowiadujemy się również, że wicewójt Michalski jest… radcą prawnym, mimo że nie można go znaleźć w rejestrze radców prawnych.

Pełnomocnik popełnił również gafę w kwestii załącznika dołączonego do apelacji, tj. uchwały w sprawie ustalenia wynagrodzenia wójta gm. Jabłonna. Okazało się, że pomylił uchwały i dołączył tę z 29 grudnia 2010 roku, która dotyczyła wynagrodzenia poprzedniej wójt Olgi Muniak.

Jakie konsekwencje dla wicewójta z powodu ukrycia dokumentów?

Do Urzędu Gminy wystosowaliśmy pytanie, czy w związku z tym, że wicewójt Marcin Michalski ukrył przed Radą Gminy dokumenty sądowe i doprowadził do wydania wyroku niekorzystnego dla Urzędu Gminy, poniesie konsekwencje służbowe?

– Przedmiotowe pytanie nie stanowi informacji publicznej – odpowiedziała nam Mariola Kołdej, podinspektor ds. organizacyjnych i informacji publicznej w Zespole Prawnym Urzędu Gminy Jabłonna.

Cały czas pozostaje również aktualnie pytanie, dlaczego prawnicy zatrudnieni w Urzędzie Gminy Jabłonna – jeszcze przed wydaniem pierwszego wyroku w maju 2018 roku – nie zajmowali się w sposób efektywny sprawą wytoczoną urzędowi przez Jarosława Chodorskiego?

fot. pixabay