Urząd Gminy funkcjonuje jak twierdza. Utrudniony dostęp dla interesantów

Coraz więcej mieszkańców zwraca uwagę na utrudniony dostęp do Urzędu Gminy w Jabłonnie. Interesanci obsługiwani są dopiero po telefonicznym umówieniu, a w innym przypadku muszą liczyć się z tym, że mogą nie zostać obsłużeni. W teorii jest to spowodowane zasadami bezpieczeństwa w związku z koronawirusem. A jak jest w praktyce? Podczas sesji Rady Gminy większość radnych, sołtysów i urzędników nawet nie zakłada maseczek czy nie zachowuje bezpiecznego dystansu.

Do naszej redakcji zgłaszają się kolejni czytelnicy, którzy dopytują o obostrzenia spowodowane koronawirusem w Urzędzie Gminy. Od wiosny mieszkańcy nie mają bowiem swobodnego dostępu do urzędu – podczas epidemii zdecydowano o zamknięciu głównego wejścia i wstęp możliwy jest tylko bocznym wejściem od strony parkingu. Zgodnie z wytycznymi urzędu obsługa interesantów odbywa się dopiero po wcześniejszym, telefonicznym umówieniu spotkania z urzędnikiem. Po przybyciu na miejsce, mieszkaniec jest zobowiązany do naciśnięcia przycisku domofonu.

Niezapowiedziana wizyta

W ostatni poniedziałek sprawdziliśmy jak wygląda niezapowiedziana wizyta interesanta. Okazuje się, że m.in. pozostawienie dokumentów w biurze podawczym i uzyskanie potwierdzenia wpływu nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać.

W czasie naszej wizyty poproszono nas o włożenie pisma do wrzutni, co jednak wiązałoby się z brakiem potwierdzenia wpływu. Jest ono o tyle istotne, że stanowi dowód wpłynięcia dokumentu do urzędu w przypadku zagubienia dokumentu przez gminę bądź niedotrzymania przez nią ustawowych terminów. Kiedy nasz dziennikarz, podający się za interesanta, zwracał uwagę na konieczność podstemplowania dokumentu, urzędniczka zaczęła rozłączać połączenia realizowane przez domofon. O pomoc poprosiliśmy jednego z urzędników, który wychodził właśnie z urzędu. Dopiero po jego interwencji podeszła do nas osoba, która odebrała pismo i podstemplowała kopię dokumentu. Czynność, która w normalnych warunkach powinna trwać minutę lub dwie, trwała tym razem kwadrans.

fot. Urząd Gminy Jabłonna / screen

Na sesji jest inaczej

Tak ostry reżim sanitarny nie panuje jednak podczas sesji Rady Gminy, na której obecni są urzędnicy, radni oraz sołtysi. Pod koniec czerwca większość z nich nie przestrzegała podstawowych zasad bezpieczeństwa i nie zakładała maseczek, ani nie zachowywała bezpiecznego dystansu od innych osób.

W tym momencie pojawia się zatem pytanie, czy utrudniony dostęp interesantów do urzędu jest spowodowany tylko troską o bezpieczeństwo mieszkańców, czy jednak po prostu jest na rękę urzędnikom ze względu na mniejsze natężenie pracy?