Pytania do wójta? Sekretarz: „Żądana informacja nie stanowi informacji publicznej”

Nasi czytelnicy dopytują, kiedy na stronie internetowej Urzędu Gminy ponownie pojawi się zakładka, przy pomocy której można będzie zadawać pytania wójtowi. W połowie poprzedniego roku urząd wyłączył ją „na chwilę” i miał niebawem przywrócić. Mija już ponad rok, więc kiedy to nastąpi? – Żądana informacja nie stanowi informacji publicznej – odpowiedziała nam sekretarz gminy Agnieszka Sobczak.

Zakładka, przy pomocy której internauci mogli zadawać pytania wójtowi Jarosławowi Chodorskiemu zniknęła w czerwcu 2018 roku. W tej samej zakładce można było również przeczytać odpowiedzi na postawione pytania.

– Musimy dostosować między innymi regulamin pytań do Wójta do potrzeb RODO i jednocześnie dostosować formularz. Sądzę, że niebawem zakładka będzie przywrócona na stronie – przekazał nam roku temu Michał Smoliński, rzecznik prasowy urzędu.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] RODO pojawiło się w Jabłonnie

W ostatnich tygodniach nasi czytelnicy ponownie zaczęli dopytywać o możliwość przywrócenia zakładki.

– Czy planują Państwo przywrócić zakładkę? Jeżeli tak, to kiedy? Jeżeli nie, to z jakiego powodu? – zapytał urzędników dziennikarz Kuriera Jabłonny.

Sekretarz Agnieszka Sobczak najpierw nie odpowiedziała na te pytania, a później stwierdziła, że żądane informacje nie stanowią informacji publicznej.

– Cały czas jest wiele możliwość zadawania przez internet pytań Wójtowi Gminy Jabłonna i wielu mieszkańców z tych możliwości korzysta. Do dyspozycji mieszkańców jest chat z Wójtem Gminy, Messengera, możliwość przesyłania pytań mailem, zadawania ich przez Facebook (zarówno gminy Jabłonna jak i profil Wójta) – dodała Agnieszka Sobczak.

Część mieszkańców nie może jednak ani oglądać chatów z wójtem, ani zadawać mu pytań przy pomocy Facebooka lub Messengera, ponieważ zostali zablokowani przez wójta albo ten w ogóle nie odpisuje – jak w przypadku pytań wysyłanych mailem – na zadawane pytania. Co mogą wtedy zrobić?

– Żądana informacja nie stanowi informacji publicznej – odpowiedziała nam Agnieszka Sobczak.

Poprosiliśmy również o służbowy adres e-mail wójta oraz służbowe numery telefonów komórkowych wójta, wicewójta i sekretarz gminy.

– Żądana informacja nie stanowi informacji publicznej – stwierdziła Agnieszka Sobczak.

Oczywiście teoretycznie istnieje jeszcze możliwość zadania pytań podczas sesji Rady Gminy, jednak najpierw pytający musi przejść weryfikację, której dokonują… radni z obozu wójta. Jeżeli na przykład dotyczą one wyroku w sprawie niesłusznie wypłaconego odszkodowania, wtedy mieszkaniec po prostu nie dostaje głosu. Łatwo nie mają też radni, którzy nie należą do grupy wójta. Jeżeli pytają są „nieodpowiednie”, wtedy najczęściej wiceprzewodniczący rady Radomir Czauderna składa wniosek o zamknięcie dyskusji i większość rady przyjmuje go.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Cenzura na sesji. Radni nie dopuścili do głosu mieszkańca