Przegłosowali bez pytań i wniosków

Takich radnych wójtowi Chodorskiemu może pozazdrościć większość wójtów, burmistrzów i prezydentów. Gdy przegłosowywany jest budżet, nie zgłaszają oni żadnych wniosków o inwestycje, nie zadają również pytań o zadłużenie gminy czy nierealizowane inwestycje. Kiedy pojawia się dyskusja ze strony nielicznej opozycji, szybko ją ucinają wnioskiem o zamknięcie dyskusji.

Zgodnie z uchwałą budżetową na 2019 rok, dochody gminy wyniosą ponad 128 mln zł, natomiast wydatki ok. 167 mln zł. Wójt Jarosław Chodorski zamierza pokryć deficyt budżetu ze sprzedaży obligacji na kwotę 38,5 mln zł. Podczas sesji przegłosowano również Wieloletnią Prognozę Finansową na lata 2019-2049. Zakłada ona, że tegoroczne zadłużenie będzie wynosić 60,6 mln zł, natomiast w 2021 roku zwiększy się do 78,9 mln zł i będzie spłacane do 2049 roku.

W obecnej kadencji wójt Chodorski ma za sobą 11 radnych spośród 15. Przegłosowanie obu uchwał było więc tylko formalnością. Wszystkie merytoryczne komisje zaopiniowały pozytywnie nowy budżet i nie wniosły do niego ani jednej uwagi. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy od kilku lat. Pytań było również jak na lekarstwo – zadawali je radni z nielicznej opozycji.

– Niestety nie będę mogła podzielić państwa entuzjastycznego przyjęcia budżetu oraz WPF. Głównym powodem jest zbyt pobieżne i niedostateczne przeanalizowanie budżetu. Nie ma ani jednej złotówki na szkołę w Jabłonnie. Gro inwestycji jest niedoszacowanych, przez co za chwilę będziemy musieli szukać pieniędzy na zabezpieczenie tych inwestycji, tj. ścieżki rowerowe, wodociągi i kanalizacja – mówiła radna Katarzyna Lulis-Rzeszut.

Radna zauważyła, że w budżecie znajdują się wydatki zawyżone albo niepotrzebne, m.in. zakup depozytora na klucze w Urzędzie Gminy za 49 tys. zł czy wydatki na obsługę posiedzeń Rady Gminy za 30,5 tys. zł.

– Nie wiem czy stać nas na deficyt 38 mln zł. Poza tym realizowanie wszystkich wydatków w ciągu 3 lat i zadłużanie gminy na ok. 140 mln zł to jest zbyt dużo na raz. Wszyscy mówią, że budżet gminy to jest jak budżet domowy, tj. ile zarabiam, tyle wydam. Czasami posilę się pożyczką, ale jeśli sytuacja jest wyjątkowa. Z kolei WPF zakłada całkowitą odwrotność: zastaw się, a postaw się. Regionalna Izba Obrachunkowa od kilku lat ostrzega nas, że za dużo wydajemy. W 2016 r. na prośbę wójta dokonano analizy stanu finansowego naszej gminy i w skrócie wniosek był jeden: zaciskanie pasa. Ja tego tu nie widzę – dodała K. Lulis-Rzeszut.

Wójt zauważył, że gmina przez ostatnie 4 lata zaciskała pasa, ponieważ nie zaciągnęła żadnego zobowiązania, chociaż każdego roku w budżecie planowany był deficyt.

– Wiadomo, że planujemy ogromne wydatki, ale jeśli gmina wykorzystałaby czas w latach 2007-2013 to dzisiaj nie budowalibyśmy kanalizacji za 67 mln zł, tylko budowalibyśmy świetlice dla dzieci w każdej wsi. Na razie nie zadłużamy gminy, tylko planujemy zadłużyć, co będzie niezbędne – stwierdził J. Chodorski.

– Wójt prezentując budżet na 2019 rok, poinformował mieszkańców o rekordowym wzroście inwestycji. Mam pytanie do pana wójta: jaki będzie historyczny dług gm. Jabłonna w związku z tym historycznym wzrostem inwestycji? – zapytał radny Witold Modzelewski.

– Mam nadzieję, że zapoznał się pan z dokumentami, które pan otrzymał, czyli z projektem budżetu i WPF. Tam jest bardzo pięknie rozpisane w latach, że planowane zadłużenie jest ponad 100 mln zł. Jakie będzie w rzeczywistości? Czas pokaże – odpowiedział wójt.

W. Modzelewski przypomniał, że radni w poprzedniej kadencji zgodnie z analizą, nie zadłużali gminy.

– Analizując pozycję po pozycji, zapis po zapisie co roku na każdym posiedzeniu Komisji Budżetowej opiniującej budżet, znajdowaliśmy ileś milionów oszczędności. Dzisiaj tych oszczędności nie widzę. Państwo nie wykonaliście tego. Z różnych względów i nie będę szukał przyczyny. Moim zdaniem ten budżet powinien być bardzo poważnie przeanalizowany na najbliższym posiedzeniu Komisji Budżetowej w celu znalezienia w nim faktycznych, rzeczywistych oszczędności – W. Modzelewski zwrócił się do obecnych radnych.

Dyskusję postanowił przerwać Radomir Czauderna. Wiceprzewodniczący rady zgłosił wniosek o zakończenie dyskusji.

– Panie Radomirze, moja prośba… Radny ma prawo się wypowiedzieć, a jedyną rzeczą, którą słyszę już na drugiej sesji z pana ust, to jest to wniosek o zakończenie dyyskusji. To zaczyna się robić monotonne – zauważył W. Modzelewski.

Dyskusję podsumował Wojciech Nowosiński, przewodniczący rady.

– Analizę przeprowadziliśmy na każdej komisji. Tutaj nie ma miejsca na analizę budżetu, można tylko wypowiedzieć krótką opinię i na tym polegają sesje – stwierdził przewodniczący.

KTO JAK GŁOSOWAŁ?

Uchwała budżetowa na 2019 rok:
„za”: Czauderna, Doktor, Grzelak, Majewska, Nowosiński, M. Urbański, W. Urbański, Piątkowski, Rybałko, Szymkowski, Wodzyński
„przeciw”: nikt
„wstrzymuję się od głosu”: Kobus, Lulis-Rzeszut, Modzelewski, Mrozek

Wieloletnia Prognoza Finansowa na lata 2019-2049:
„za”: Czauderna, Doktor, Grzelak, Majewska, Nowosiński, M. Urbański, W. Urbański, Piątkowski, Rybałko, Szymkowski, Wodzyński
„przeciw”: Modzelewski
„wstrzymuję się od głosu”: Kobus, Lulis-Rzeszut, Mrozek

Daniel Szablewski