Mieszkańcy czekają na opryski przeciwko komarom
Niespotykana od lat plaga komarów daje się we znaki mieszkańcom całego regionu. W gm. Jabłonna ludzi i zwierzęta atakują całe chmary tych dokuczliwych owadów. Mieszkańcy są tego samego zdania – Urząd Gminy Jabłonna powinien jak najszybciej rozpocząć akcję wykonywania oprysków.
Zatrzęsienie komarów to pokłosie majowych ulew, skutkiem których były liczne zastoiska i rozlewiska wody, w których mnożyły się owady. Za nami pierwszy rzut komarów, następny wylęg nastąpi na dniach. Problem z komarami występuje nie tylko w gm. Jabłonna, ale w całej Polsce. Inne samorządy radzą sobie różnie, m.in. realizują wcześniej zaplanowane opryski, sięgają do rezerwy kryzysowej, żeby móc rozpocząć walkę z komarami albo piszą do wojewody o sfinansowanie odkomarzania z funduszy rządowych.
Dzisiaj zapytaliśmy Urząd Gminy Jabłonna, czy zostanie rozwiązana rezerwa kryzysowa w celu wykonywania oprysków. Niestety nadal nie mamy otrzymaliśmy odpowiedzi w sprawie podjęcia działań.
Mieszkańcy uważają, że akcja powinna wystartować jak najszybciej.
– Mojej dwuletniej córeczce bardzo spuchło oczko, bo komar ugryzł ją w powiekę i na nóżkach ma wielkie bąble. Dzieci najbardziej na tym cierpią. Prosimy o opryski w Jabłonnie -osiedle Rajska Jabłoń – pisze pani Monika.
– W Skierdach masakra, gorące wieczory, a z domu wyjść nie można, bo plaga komarów. Konieczny powinien być oprysk! Nie da się funkcjonować… – informuje pani Dagmara.
– Powinny być opryski. Niestety rozumiem, że nie ma pieniędzy, bo 20 tysięcy złotych poszło na bramę do innego wymiaru życia w Trzcianach – denerwuje się pani Marta.
– Nie ma deszczu a tak dużo komarów, że strach pomyśleć co będzie, jak zrobi się bardziej wilgotno. Tak dla oprysków! – dodaje pani Magdalena.
fot. pixabay