KOMENTARZ MIESZKAŃCA: „Gdzie jest koncepcja rozwoju gminy?”

– Co to za praktyka, aby nowelizować budżet w zakresie inwestycji miesiąc przed końcem roku? – pyta mieszkanka Jabłonny. Zapraszamy do zapoznania się z listem, który trafił na skrzynkę elektroniczną portalu „Jabłonna Dla Mieszkańców”.

Jako mieszkanka Gminy Jabłonna czasami oglądam retransmisje z posiedzeń Rady Gminy. Retransmisja z posiedzenia w dniu 25 listopada br. ponownie spowodowała moje zaniepokojenie sytuacją w naszej gminie. Stało się to za przyczyną części osób biorących w niej udział. Na początku zdziwiła mnie wypowiedź jednego z radnych, który na wypowiedź swojego kolegi, że przy opracowywaniu koncepcji  skrzyżowania ul. Modlińskiej z Chotomowską powinni uczestniczyć radni, zadał zapytanie jakie on ma kompetencje, aby uczestniczyć w takich konsultacjach.

Należałoby więc uznać, że jedyną osobą znającą się na czymkolwiek jest nasz Wójt i ewentualnie ten radny przeciwny udziałowi pozostałych radnych w ważnych  dla naszej gminy sprawach. W tym miejscu płakać się chce, ponieważ chyba już prawie wszyscy w tej Gminie wiedzą, że wiedza naszego Wójta jest bardzo niewielka w każdym temacie. Natomiast radny – przeciwny udziałowi radnych w konsultacjach niech pogłębia swoją wiedzę w dziedzinie budownictwa, bo kiedy Wójt już ,,dojrzeje” do remontu zakupionego budynku, jako honorowy człowiek  wyremontuje go za 200 tys. zł., ponieważ taką kwotę podał kiedy ważyły się losy zakupu przedmiotowego budynku.

Następny szok to występ kolejnego radnego w sprawie dużej ilości zapytań kierowanych przez dziennikarzy do gminy. Podobno urzędnicy gminni nie mają czasu na pracę, ponieważ muszą udzielać odpowiedzi na te pytania. Otóż szanowni urzędnicy, gdyby na pierwsze pytanie odpowiedź była wyczerpująca, to w wielu przypadkach nie byłoby kolejnych pytań. Jeżeli jednak odpowiedzi są takie jak… Tu pozwolę sobie opisać dostrzeżony absurd. Do Wójta kierowane jest pytanie: „jaki jest termin udzielania odpowiedzi na pytania skierowane do Wójta?”. Na to pytanie odpowiada urzędnik gminny następująco: „terminy udzielania odpowiedzi określone są w regulaminie zakładki „Pytanie do Wójta”. Na tak postawione pytanie powinna być krótka, prosta odpowiedź – 14 dni, 30 dni lub inny termin.

Oczywiście temat dużej ilości pytań bardzo się spodobał  i Wójtowi i Sekretarz Gminy. Występ tych dwóch osób w tym temacie był bardzo kwiecisty. Szkoda, że sekretarz w tym miejscu nie przedstawiła np. radnym dalszych losów sprawy ponad 600 tys. odszkodowania, które gmina może zapłacić, ponieważ w terminie nie wniesiono odwołania, a Wójt np. nie wyjaśnił sprawy nieprzyznania środków zewnętrznych na modernizację ul. Szkolnej. Najbardziej jednak sfrustrowała mnie w tej części sesji wypowiedź Wójta, jak to dzwonią ludzie, którzy chcieliby osiedlić się w naszej gminie, ale w związku z artykułami  w prasie i na forach. mogą tego nie zrobić. Otóż Panie Wójcie, nie osiedlą się, ponieważ nie ma wodociągów, kanalizacji i dróg.

Kolejny też raz na sesji Rady Gminy była nowelizacja budżetu gminy na bieżący rok. Co to za praktyka, aby nowelizować budżet miesiąc przed końcem roku w zakresie inwestycji? Taka nowelizacja to zaakceptowanie przez Radę braku konieczności realizacji zaplanowanych inwestycji. Na początku roku był uchwalany budżet. Były w nim zaplanowane inwestycje. Przychodzi listopad, a Wójt wnioskuje o zmiany – jakie istotne argumenty usprawiedliwiają brak wykonania zaplanowanych inwestycji? 

A teraz kilka zdań wykraczających poza ostatnią sesję. Przez klika miesięcy bieżącego roku pierwszoplanowym tematem  na sesjach, komisjach i innych spotkaniach była sprawa kontynuowania budowy wodociągu i kanalizacji w naszej gminie. Nawet jakaś koncepcja w tym temacie była przedstawiona radnym. Gdzie kolejne odcinki tych sieci będą budowane, ile to będzie kosztować, czy jako gmina mamy szanse pozyskać na ten cel środki, już chyba nie wiadomo. A tu słyszę, że będziemy rozbudowywać przedszkole w Jabłonnie, a ostatni news to budowa hali sportowej ogólnodostępnej przy nowej szkole w Chotomowie. To jest jak strzelanie kulami w płot. Mam podstawowe pytanie – gdzie jest koncepcja rozwoju Gminy Jabłonna? Bez takiego opracowania nie będziemy wiedzieć dokąd zmierzamy, a Wójt co jakiś czas będzie strzelał inwestycjami  właśnie jak kulami w płot. W tym jednak miejscu mam wiele zastrzeżeń do członków Rady Gminy. Proszę Państwa, czy Wy nie potraficie wyegzekwować od Wójta takiego opracowania? Z wielką ciekawością będę oczekiwać kolejnych „strzałów inwestycyjnych”.

Na koniec chcę wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy. W jednym z ostatnich numerów Gońca Lokalnego przeczytałam artykuł, jak to dziennikarz tegoż tygodnika został oblany niewiadomym płynem przez zagorzałą zwolenniczkę naszego Wójta podczas wiejskiej potańcówki. Śmieszne i straszne. Bardziej chyba jednak straszne, ponieważ jaki Wójt jest, wszyscy widzą. Pobudki działania tej osoby na pewno nie wynikały z troski o dobro Gminy. Ten dziennikarz w sposób rzetelny pisze o sprawach naszej gminy, nie krytykuje bezzasadnie  Wójta, a tu taka napaść. Ja na pewno przez najbliższe trzy lata nie wezmę udziału w wiejskiej potańcówce. Pozostali niech się dobrze zastanowią.

Mieszkanka Jabłonny
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)