Kolizja przewodniczącego Rady Gminy. Całkowicie rozbity przód auta
W ubiegłym tygodniu na ul. Modlińskiej w Jabłonnie doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Jednym z aut kierował Wojciech Nowosiński. Przewodniczący Rady Gminy miał nagle zjechać z drogi i całkowicie rozbić przód zaparkowanego samochodu osobowego Renault. Na miejscu nie pojawiła się policja.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek tuż przed godz. 9.00. W wyniku kolizji ucierpiały dwa auta: Volvo oraz Renault. Po tym jak Wojciech Nowosiński miał stracić panowanie nad Volvo i uderzyć w stojący przy ulicy samochód, wezwano karetkę pogotowia.
– Dnia 17 lipca 2020 roku podstawowy zespół ratownictwa medycznego realizował „zlecenie wypadek komunikacyjny, kolizja” w miejscowości Jabłonna ulica Modlińska w godzinach rannych (…). ZRM udzielał pomocy jednemu pacjentowi, który nie wymagał hospitalizacji – informuje Iwona Wyrozębska, asystentka zarządu ZOZ „Legionowo”.
Odwołano patrol policji
Zawiadomienie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o kolizji wpłynęło do miejscowej policji o godz. 8.49, ale na miejscu nie pojawił się żaden patrol. Jak informuje rzecznik KPP Legionowo podkom. Justyna Stopińska, uczestnicy stłuczki mogli dojść do porozumienia i po prostu odwołać zgłoszenie.
Z racji, że na miejscu nie była obecna policja, nie poznaliśmy przyczyny kolizji. Z powodu nieobecności funkcjonariuszy nie przeprowadzono także badania na obecność alkoholu u kierowcy. Nie wiadomo również z jaką prędkością poruszał się przewodniczący rady – zgodnie z obowiązującymi przepisami w obszarze zabudowanym nie można przekraczać 50 km/h.
Od kilku dni próbowaliśmy skontaktować się z Wojciechem Nowosińskim i uzyskać jego komentarz odnośnie piątkowej kolizji. Przewodniczący rady nie odbierał jednak telefonów, poprosił tylko o przesłanie wiadomości SMS. Po wysłaniu pytań nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Zabrano prawo jazdy
W przeszłości problemy związane z jazdą samochodem miał również wójt gm. Jabłonna. W 2016 roku Jarosław Chodorski stracił na 3 miesiące prawo jazdy, po tym jak przekroczył prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.