Jabłonna liderem wśród innych gmin!

Już jutro odbędzie się piąta w tym roku sesja nadzwyczajna Rady Gminy Jabłonna. Nasza gmina jest liderem wśród okolicznych samorządów, jeśli chodzi o częstotliwość zwoływania nadzwyczajnych posiedzeń. Dlaczego Urząd Gminy nie wyrabia się z pracą i wójt występuje o zwoływanie dodatkowych sesji?

Punktualnie o godz. 16.00 w środę, 17 maja rozpocznie się 38. sesja Rady Gminy. Tym razem będzie to posiedzenie nadzwyczajne, o którego zwołanie wystąpił wójt Jarosław Chodorski. Podczas sesji będą głosowane dwie uchwały – pierwsza uchylająca uchwałę RG w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jabłonna na lata 2017-2028, którą podjęto 26 kwietnia, a druga w sprawie zmiany WPF.

– Kolejna sesja nadzwyczajna, zaplanowana na 17 maja, została wymuszona przez błąd wnioskodawcy. Na sesji 26 kwietnia zapomniano o nieważności Wieloletniej Prognozy Finansowej po orzeczeniu Regionalnej Izby Obrachunkowej – tłumaczy radny Mariusz Grzybek.

Nie jest to pierwsza sesja nadzwyczajna, o której zwołanie w tym roku wnioskuje wójt. Do tej pory J. Chodorski uczynił to 4 razy, z kolei radni 1 raz.

– Nasza gmina jest chyba liderem w Polsce pod względem częstotliwości zwoływania sesji nadzwyczajnych. Większość z nich była zwoływana przez wójta. Moim zdaniem były to nieuzasadnione decyzje, doprowadzające do tego, że procedura tych sesji została wypaczona. Bowiem większość tematów mogła być procedowana w zwykłym trybie, nie zrobiono jednak tego. Moim zdaniem wynikało to z braku przewidywalności, odpowiedniego planowania, szybkiego działania i przede wszystkim współpracy – uważa radny Grzybek.

Poprosiliśmy radnego, żeby wytłumaczył, dlaczego decyzje o zwoływaniu sesji na wniosek wójta mogły być nieuzasadnione.

– Trzymając się faktów, sesja nadzwyczajna z 6 lutego w sprawie taryf za wodę i ścieki mogła być już zrealizowana w styczniu na sesji zwyczajnej, a sesja nadzwyczajna z 13 marca w sprawie przeniesienia środków za wodę i kanalizację mogła być procedowana w lutym, a nawet w styczniu na zwykłych posiedzeniach. To samo dotyczy sesji nadzwyczajnej z 13 marca ws. przyjęcia dofinansowania na program wod-kan., co mogło się odbyć już w lutym na zwykłej sesji. Natomiast 11 kwietnia zwołano kolejną sesję nadzwyczajną ws. przyjęcia programu rewitalizacji. Wnioskodawca kolejnej uchwały – wójt, popełnił jednak błąd, bo wcześniej nie wprowadził  razem z rewitalizacją do porządku obrad, uchwały w sprawie zmian w budżecie i WPF na ścieżki rowerowe, przez co temat ten był kontynuowany już w normalnym trybie na sesji 26 kwietnia – mówi radny Grzybek.

Radny jest zdania, że wspomniane spawy można było omówić podczas sesji zwyczajnych, które odbywają się wraz z końcem każdego miesiąca.

– Żałuję, że te przypadki są przykładem, że nie szanuje się ani czasu radnych, ani pracowników urzędu – kończy M. Grzybek.

Jabłonna Dla Mieszkańców