Horror w Wieliszewie

W przedostatnim meczu rozgrywek o Mistrzostwo B-Klasy mająca zapewniony awans Wisła Jabłonna pojechała do niedalekiego Wieliszewa, gdzie w derbach powiatu legionowskiego zmierzyła się z rezerwami tamtejszego Dębu. Smaczku dodawał fakt, że gospodarzy prowadzi były zawodnik Wisły – Damian Piekut. W hicie kolejki były bramki, ostre starcia, żółte kartki, emocje do ostatniej minuty, a punkty powędrowały do…

W składzie Wisły swój debiutancki występ zaliczył Tomasz Tomaszek, pozyskany na zasadzie wolnego transferu i mający za sobą występy w czwartej lidze okręgu kujawsko-pomorskiego. Trzeba przyznać, że zagrał całkiem niezłe zawody, pomimo dość krótkiego okresu treningów z zespołem.

W 1. minucie Jarek Kowalski oddaje strzał na bramkę po podaniu Adama Fronczka, golkiper gospodarzy z lekkimi problemami wypluwa piłkę przed siebie, jednak żaden z naszych zawodników nie podążył za akcją i po chwili naprawia swój błąd łapiąc piłkę w tzw. koszyczek. Chwilę potem z akcją wychodzą wieliszewianie – z prawej strony pomocnik Dębu zagrywa piłkę w środkową strefę boiska, strzał ląduje daleko od bramki. Wznawia Smorczewski. W 5. minucie po rzucie rożnym i strzale głową, tylko wybicie naszego obrońcy ratuje Wisłę przed utratą bramki. Strzelał  ex-wiślak Marcin Janicki, który za punkt honoru obrał sobie strzelenie bramki byłemu zespołowi. Co nie udało się podopiecznym Damiana w 5. minucie, udało się w 10., gdy po kontrze i zagraniu piłki ze środkowej strefy boiska do bramki w prawy dolny róg mimo asekuracji dwóch naszych obrońców, piłkę skierował Kamil Koral. 1:0 dla Dębu! Nasza obrona mogła zachować się lepiej.

W 18. minucie rzut wolny Mateusza Kowalskiego, po którego wrzutce głową na bramkę uderzał Michał Banaszek – obok bramki. Minutę później Dąb ponownie prawą stroną robi, co chce, dodatkowo udaje się zawodnikowi gospodarzy zagrać przed pole karne, jednak strzał ląduje daleko od bramki Mariusza. W 29. minucie szybki wyrzut z autu Zbyszka Marzęckiego do Tomka Tomaszka, ten dośrodkowuje wprost na głowę Jarka Kowalskiego, którego strzał głową minimalnie mija słupek bramki gospodarzy. W 41. minucie Wisła wyrównuje. Po dośrodkowaniu Piotrka Małyszewa, zakotłowało się w bramce, głową piłkę strącił obrońca Dębu, która spada wprost na nogę Michała Banaszka, który bez chwili namysłu oddaje strzał lokując piłkę pomiędzy nogami bramkarza Dębu! 1:1! Przed zejściem do szatni sam na sam z bramkarzem wyszedł Banaszek, jednak próba przelobowania bramkarza okazała się za lekka i po gwizdku sędziego wynik na tablicy w derbach powiatu jest remisowy.

Po zmianie stron do ataków ruszyli goście. Już po wznowieniu zakotłowało się w polu karnym miejscowych, kiedy to wpierw po dośrodkowaniu Adama Fronczka strzał oddaje Banaszek a po chwili ten sam zawodnik mając zawodnika na plecach, fenomenalnie się obraca i gdy już ławka Wisły ma wyskoczyć w geście radości, piłka minimalnie mija słupek golkipera Dębu. W pierwszej akcji obronną ręką wyszedł Maciej Marchlewski, który tego dnia pilnował dostępu do własnej bramki. Jęk zawodu w szeregach Wisły. W 50. minucie daleki wyrzut z autu inicjuje Banaszek, strzał głową Gałązki minimalnie obok bramki. Po chwili groźnie zapowiadającą się akcję wślizgiem wybija Maciek Lech, piłka wyszła na aut. W 58. minucie Małyszew z wolnego wysoko nad bramką. Nadal 1:1. Dwie minuty później zmiana u gości. Boisko opuszcza Lech, a zastępuje go Mikołaj Kropisz. W 63. minucie rzut wolny wykonują miejscowi. Dośrodkowanie, piłka mija kilku zawodników a dwóch absorbujących bramkarza stoi na pozycji spalonej. Gwizdek i nawet gdyby piłka wpadła do bramki, nie zostałaby zaliczona.

W 68. minucie po kontrowersyjnej decyzji przyznania rzutu wolnego gospodarzom, za dyskusję z arbitrem kartką zostaje upomniany Łukasz Majewski. Minutę później pada bramka dla Dębu II Wieliszew. Zbyt słabe wybicie naszego bramkarza i piłkę przejmuje Oskar Sinkiewicz, zabiera się z nią ładnych kilkanaście metrów i nawet obecność Piotrka Małyszewa nie przeszkadza mu pokonać naszego bramkarza strzałem w dolny lewy róg bramki. Radość ławki z Wieliszewa i kibiców na trybunach. Zaczyna robić się nieciekawie. Coraz więcej nerwowości w szeregach Wisły, gra się zaostrza, lecą wyzwiska z trybun oraz obu ławek rezerwowych. To są spotkania!

W 73. minucie sam na sam Tomasz Tomaszek wychodzi po podaniu Mateusza Kowalskiego i fenomenalnie broni bramkarz Dębu. To powinien być gol. Chwilę potem identyczna sytuacja Mikołaja Kropicza po błędzie zawodnika miejscowych, ale piłka po jego strzale mija bramkę gospodarzy. W odpowiedzi ekipa z Wieliszewa środkiem boiska przeprowadza akcję, która na nasze szczęście kończy się na Łukaszu Majewskim a konkretnie wybiciu przez niego piłki na aut. W 75. minucie następuje kolejna zmiana. Za Jarka Kowalskiego wchodzi Tomasz Wierzbicki. Kilka chwil potem dośrodkowanie Wierzbickiego ląduje na głowie Zbyszka Marzęckiego, którego strzał ląduje ponad bramką Dębu. Czas ucieka. W 84. minucie po ponownym rzucie rożnym Tomka, tym razem Gałązka oddaje strzał a z linii bramkowej piłkę wybija obrońca z Wieliszewa. Wisła ciśnie…

W 86. minucie za Adama Fronczka na placu gry melduje się Adam Podgórski i od razu dostaje podanie otwierające drogę do bramki, jednak niestety zostaje uprzedzony przez bramkarza Sędzia dolicza 4 minuty do regulaminowego czasu gry. Piłka meczowa po złym wybiciu zawodnika gospodarzy ląduje przy nodze Wierzbickiego, którego atomowy strzał mija lewy słupek bramki miejscowych. Po chwili mimo protestów wiślaków, bramka strzelona przez naszego debiutanta Tomka Tomaszka nie zostaje uznana z uwagi na spalonego… którego nie było. Sami zawodnicy gospodarzy potwierdzili, że w momencie strzału Tomek nie był na ofsajdzie. Gdy sędzia już miał kończyć spotkanie na rzut rozpaczy z autu zdecydował się Tomaszek, zakotłowało się w polu karnym Dębu, wpierw Wierzbicki głową, wybijają, po chwili po ponownym dośrodkowaniu piłkę głową do siatki wpycha Łukasz Gałązka. Szał radości, cisza wśród miejscowych. Wisła w ostatnich sekundach remisuje i utrzymuje pozycję lidera rozgrywek B-Klasy. Sędzia nawet nie zaczynał gry od środka boiska tylko zakończył zawody. Derby powiatu legionowskiego na remis – 2:2. Radość w ekipie Wisły, grobowa cisza i smutek w Wieliszewie. Dziękujemy za wspaniałe widowisko, wielki szacunek dla naszej ekipy za walkę do końca i mega uznanie dla drużyny Damiana Piekuta, która pokazała w tym meczu, że posiada wielki potencjał i mamy nadzieję, że potwierdzi go w przyszłych rozgrywkach zakończonych awansem do A-Klasy. Tego im życzymy! Ostatnie spotkanie rozegramy z Bednarską Warszawa, 18 czerwca o 15:00 w Jabłonnie. Serdecznie zapraszamy!

Dąb II Wieliszew – Wisła Jabłonna 2:2 (1:1)

Bramki: 1:0 10′ Kamil Koral 1:1 41′ Michał Banaszek (as. Piotr Małyszew) 2:1 69′ Oskar Sinkiewicz 2:2 90+4 Łukasz Gałązka (bez asysty)

Skład: Mariusz Smorczewski – Piotr Małyszew, Łukasz Majewski, Maciej Lech (60′ Mikołaj Kropicz), Zbigniew Marzęcki – Adam Fronczek (86′ Adam Podgórski), Mateusz Kowalski, Łukasz Gałązka, Tomasz Tomaszek – Jarosław Kowalski (75′ Tomasz Wierzbicki), Michał Banaszek

Żółte kartki: Wisła Jabłonna – Łukasz Majewski (za dyskusję z arbitrem) i Łukasz Gałązka (za dyskusję z arbitrem)

Widzów: około 78

Statystyki:

Strzały celne / niecelne I połowa Dąb II Wieliszew 5/2 Wisła Jabłonna 4/3
Strzały celne / niecelne II połowa Dąb II Wieliszew 4/5 Wisła Jabłonna 6/7
Rzuty rożne I / II połowa Dąb II Wieliszew 3/2 Wisła Jabłonna 2/2

Źródło: Wisła Jabłonna, fot. Piotr Siara Sieradzki