Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej pójdzie na bruk?

Urząd Gminy ma czas tylko do końca marca, by znaleźć nową lokalizację dla Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zanosi się bowiem na to, że GOPS będzie musiał opuścić budynek na ul. Zegrzyńskiej 1 w Jabłonnie.

Podczas środowego posiedzenia Komisji Rozwoju przy Radzie Gminy poruszono temat kończącej się umowy najmu pomieszczeń dla GOPS w budynku Gminnej Spółdzielni “Samopoc Chłopska” przy ul. Zegrzyńskiej. Według informacji przedstawionych podczas obrad, spółdzielnia prawdopodobnie nie przedłuży gminie umowy na wynajem pomieszczeń dla GOPS i archiwum. Powód? Spółdzielnia szuka kupca na budynek.

W poprzednim roku gmina wydała 138.000 zł na wynajem i eksploatację pomieszczeń na ul. Zegrzyńskiej 1. Urząd już w maju 2013 roku otrzymał pierwszą ofertę zakupu nieruchomości w wysokości 2.800.000 zł. Gmina zasygnalizowała jednak, że nie jest zainteresowana nabyciem całego budynku, tylko pomieszczeń, gdzie są GOPS i archiwum.Spółdzielnia odmówiła i w październiku 2014 roku złożyła kolejną ofertę – 1.850.000 zł za cała nieruchomość. Negocjacji, już w nowej kadencji, podjął się także wójt Jarosław Chodorski, który zaproponował kwotę 1.200.000 zł. Spółdzielnia nie zgodziła się.

– Żeby móc kupić budynek, trzeba mieć audyt, co do jednej belki. Mówimy, że wiemy jak ten budynek wygląda, a tak naprawdę nic nie wiemy. Musimy zacząć od ekspertyzy. Na dzisiaj jesteśmy szantażowani przez spółdzielnię. Myślę też, że pan wójt nie ma prawa nic proponować spółdzielni, ponieważ nie ma pan w budżecie środków na ten cel – stwierdził podczas obrad radny Arkadiusz Syguła.

Radny zwrócił uwagę, że lepszym pomysłem niż zakup zniszczonego budynku, byłoby przeniesienie GOPS do skrzydła Urzędu Gminy, w którym obecnie funkcjonuje bank. Według A. Syguły bank powinien wreszcie wybudować własny budynek i przenieść się do niego.

Dyskusję wywołał także temat zakupu lokali mieszkalnych i użytkowych, jeśli gmina zdecydowałaby się nabyć cały budynek. Według urzędu, można byłoby liczyć w związku z tym na dochody, które wpływałyby do gminnej kasy. Z kolei według radnego Syguły, tych nie byłoby, ponieważ gmina i tak musiałaby dokładać do remontów budynku.

– Wizualnie pomieszczenia nie wyglądają tak źle. Występują pęknięcia i ślady grzyba, ale to raczej z powodu zaniedbań lokatorów – mówił Tomasz Góralski, kierownik Referatu Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Gminy.

– Wizualnie nie interesuje mnie ten budynek, interesuje mnie jego ekspertyza. Jeśli go kupimy, będzie on dla nas jak garb na plecach – odpowiedział radny Syguła.

Co zrobi gmina, żeby rozwiązać problem braku pomieszczeń dla GOPS i archiwum, który może pojawić się z końcem marca? Czy zdecyduje się na zakup budynku, którego remont wymaga ogromnych nakładów finansowych? Przekonamy się niedługo.

Jabłonna Dla Mieszkańców