Gmina będzie płacić ogromne odszkodowanie? Przez swój błąd?

Nie dzieje się dobrze w jabłonowskim urzędzie. Mimo że gmina spóźniła się z odwołaniem od decyzji starosty, według którego musiała zapłacić odszkodowanie w wysokości ponad 646 tysięcy złotych, ta postanowiła ubiegać się o unieważnienie decyzji. Wojewoda odmówił.

Blisko rok temu informowaliśmy, że starosta ustalił odszkodowanie w kwocie 646.181 zł za sześć działek na ul. Wspólnej i Lipowej w Chotomowie, które przeszły w 1998 roku na własność gminy. Działki zostały wydzielone pod projektowane drogi oraz poszerzenie już istniejących dróg. Gmina miała 14 dni od momentu doręczenia pisma, na złożenie odwołania do wojewody. Urząd spóźnił się i przygotował odwołanie dopiero po terminie.

– Części odszkodowania można było uniknąć i całą sprawę moglibyśmy zamknąć w granicach 150.000 zł. Dołożyliśmy jednak ok. 500.000 zł, czyli mniej więcej równowartość 48 miesięcznych pensji wójta. Nie może się tak dziać, że walczymy o każdą złotówkę, a teraz tracimy ok. 500.000 zł. Terminy są święte i teraz nie możemy już podjąć żadnych negocjacji. Może pan wójt powinien wyciągnąć jakieś konsekwencje? – mówił wtedy radny Marek Zieliński.

Gmina szukała sposobu wybrnięcia z zaistniałej sytuacji. Urząd Gminy – zarządzany przez wójta Jarosława Chodorskiego – wystąpił do wojewody o unieważnienie decyzji starosty.

– Odmawiam stwierdzenia nieważności przedmiotowej decyzji – poinformował w decyzji z 24 maja 2016 roku Urząd Wojewódzki.

Warto podkreślić, że funkcjonariusze publiczni, czyli m.in. pracownicy lokalnych urzędów, mają obowiązek rzetelnego wykonywania swoich obowiązków służbowych. Swoimi działaniami nie mogą narażać na szkodę interesów państwa i określonych osób. Jeżeli nie wywiążą się z tego obowiązku, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Zgodnie z art. 231 par. 1 kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, popełnia przestępstwo. Grozi za nie do trzech lat pozbawienia wolności. Niedopełnienie ciążących na urzędniku obowiązków, może polegać na nienależytym ich wykonaniu (tj. gdy urzędnik przystąpi do realizacji swoich obowiązków, jednak zrobi to nienależycie).

– Kto z Urzędu Gminy i jakie konsekwencje poniesie w związku z tym, że w 2015 r. gmina przegapiła termin odwołania od decyzji starosty? Czy może jednak już ktoś poniósł konsekwencje – jeśli tak, to kto i jakie? – nasz dziennikarz zapytał Urząd Gminy.

Niestety urząd unika udzielenia odpowiedzi na powyższe pytania.

13 czerwca br. gmina złożyła odwołanie od decyzji wojewody do Ministra Infrastruktury i Budownictwa. Miejmy nadzieję, że tym razem wójt będzie skuteczniejszy, ponieważ inaczej urząd będzie musiał zapłacić wysokie odszkodowanie ze środków publicznych pochodzących z podatków mieszkańców gm. Jabłonna.

Jabłonna Dla Mieszkańców