„Bieg dla Gośki”. Zebrano ponad 20 tysięcy złotych

Na Osiedlu Przylesie w Jabłonnie odbył się charytatywny „Bieg dla Gośki”. Grupa sąsiadów i wielu pozytywnie zakręconych osób zbierała funduszu na rehabilitację Gośki, która pod koniec 2019 roku uległa poważnemu wypadkowi. Frekwencja podczas biegu dopisała, tak samo uczestnicy nie omijali puszki. Zebrano ponad 20 tysięcy złotych.

Niedzielne wydarzenie rozpoczęło się około godz. 10.00. Uczestnicy mieli do przejścia, przebiegnięcia lub przejechania 6 kilometrów. Tuż po biegu można było spędzić czas na pikniku i wziąć udział w licytacjach. Jak informują organizatorzy, podczas wydarzenia zebrano 20.380,26 zł, 100 dolarów i 13 euro na rehabilitację Gośki. Zbiórka na rzecz mieszkanki Jabłonny w dalszym ciągu prowadzona jest TUTAJ.

Przerażający wypadek

Gośka uległa wypadkowi 1 grudnia. Gosia, jej mąż Paweł i dzieci wracali do domu z wizyty u rodziny na Śląsku. Niestety na swojej drodze spotkali pijanego oraz odurzonego narkotykami kierowcę, przez którego doszło do wypadku. Paweł, Hania i Patryk wyszli z tego cało, Gosia w stanie krytycznym trafiła do szpitala.

Ostra niewydolność oddechowa, krwotok podpajęczynówkowy, śpiączka mózgowa, obustronna odma opłucnowa, połamane żebra i mostek, krwiak w kanale kręgowym, liczne złamania kręgosłupa, głęboki niedowład lewej ręki i nóg – to tylko część obrażeń o jakich czytamy w karcie wypisowej szpitalnego oddziału ratunkowego. Gosia spędziła w szpitalu 3 miesiące, przez ten czas przeszła operację kręgosłupa mającą na celu jego stabilizację, przez miesiąc zmagała się z zapaleniem płuc, konieczne było także wykonanie tracheotomii.

24 stycznia Gosię przeniesiono na oddział rehabilitacji i tam rozpoczęła walkę o samodzielność. 9 marca została wypisana ze szpitala. Nie mogła jednak wrócić do domu, cały czas potrzebuje opieki, dlatego razem z dziećmi została u swoich rodziców i kontynuuje rehabilitację. Mąż Gosi musiał wrócić do pracy w Warszawie.

Potrzebna pomoc

Pierwszy rok jest najważniejszy – tak mówią rehabilitanci o pracy z chorymi po wypadkach. Gosi tę walkę na kilka miesięcy przerwała pandemia wirusa COVID19, dlatego teraz kiedy już może wrócić do ćwiczeń, potrzebuje naszego wsparcia, żeby nadrobić stracony czas. – Gosia jest rehabilitowana codziennie, przez kilka godzin, koszty są ogromne. Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie – piszą bliscy Gośki.

fot.: Podnosimy Gosię/Facebook