Wójt obraził się na radnych?

Wójt Chodorski zapisał w projekcie budżetu na 2018 rok ponad 3 mln zł na wykonanie dokumentacji projektowej i budowę sieci wodociągowej na terenie gm. Jabłonna. Kiedy został poproszony o przedstawienie dokumentów związanych z tym zadaniem, wstał i wyszedł z posiedzenia radnych. W związku z tym, że nie miał kto omawiać projektu budżetu, przewodniczący Rady Gminy przerwał posiedzenie.

We wtorek w Urzędzie Gminy odbyło się posiedzenie Komisji Budżetowej, podczas którego radni mieli dyskutować nad projektem budżetu gm. Jabłonna na 2018 rok. Marek Zieliński zwrócił uwagę na zapis dotyczący wykonania dokumentacji projektowej i budowy sieci wodociągowej. Wójt zaproponował, żeby na ten cel zarezerwować 3.075.000 zł. Radny postanowił dopytać, czy w tej kwocie znajdują się środki finansowe, które już w tym roku miały zostać wydane na wodociągowanie gm. Jabłonna. Dodał, że 21 listopada Komisji Rozwoju wnioskowała o dostarczenie dokumentów związanych z tym zadaniem.

Wójt Jarosław Chodorski poinformował, że odpowiedź na wniosek zostanie przygotowana na grudniową sesję Rady Gminy.

– Nie wiemy, co jest w tej kwocie i zaraz okaże się, że nic nie wiemy o tym zadaniu. Chcemy zobaczyć, co jest w tej kwocie – radny Zieliński tłumaczył, że chciałby zapoznać się ze szczegółami już podczas Komisji Budżetowej.

Radnego poparł Witold Modzelewski, przewodniczący rady, który stwierdził, że radni chcą otrzymać dokumenty jeszcze w trakcie trwającego posiedzenia.

– Pan może sobie chcieć – odpowiedział wójt.

– Panie, zachowuj się pan. Pan jesteś moim gościem – zdenerwował się przewodniczący rady.

– Ja nie jestem gościem – odpowiedział wójt, po czym wstał i wyszedł z sali obrad.

Radni zastanawiali się, dlaczego wójt zachował się tak emocjonalnie i nie chciał z nimi rozmawiać. W ostatnich dniach było to kolejne przedwczesne wyjście wójta z posiedzenia.

– Gość może się obrazić – zauważył Włodzimierz Kowalik, wiceprzewodniczący rady.

– Ale gość musi się zachowywać. Jak ktoś przychodzi do ciebie do domu, to nie wchodzi nogami na stół. W tym przypadku płacimy gościowi dużą pensję – odpowiedział radny Arkadiusz Syguła.

Przewodniczący Modzelewski zatelefonował do sekretariatu wójta z pytaniem, czy J. Chodorski zamierza bronić przygotowanego projektu budżetu podczas Komisji Budżetowej. Po kilku minutach otrzymał odpowiedź, że wójt nie wróci na posiedzenie.

– Musimy mieć te dokumenty, bo będziemy nad tym głosować. Jak mam zagłosować za budżetem, jeśli nie wiem co w nim jest? – martwił się radny Zieliński.

W związku z tym, że podczas omawiania proponowanego budżetu nie było już ani wójta ani wicewójta, przewodniczący przerwał posiedzenie. Obrady zostaną dokończone w czwartek. Tylko czy wtedy wójt będzie na nich obecny?

Jabłonna Dla Mieszkańców