Wchodzą na jezdnię, bo chodniki zaśnieżone

Nie dość, że urzędnicy zapomnieli o wybudowaniu oświetlenia na łączniku ul. Zegrzyńskiej i Szarych Szeregów w Jabłonnie, to nikt nie pamięta o odśnieżaniu chodników. – Tędy nie da się normalnie przejść. Niektórzy wchodzą na drogę, ponieważ chodniki są tak zaśnieżone – mówi nam jeden z mieszkańców.

W ostatni weekend zgłosili się do nas mieszkańcy jabłonowskiego Bukowca z prośbą o interwencję w sprawie zaśnieżonych chodników na niedawno wybudowanym łączniku. Zauważyli, że coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych sytuacji z udziałem pieszych i samochodów. Chodniki są tak zaśnieżone, że zdarzają się piesi, którzy decydują wchodzić na odśnieżoną jezdnię, nie patrząc na bezpieczeństwo i licząc, że kierowcy będą uważni.

– Możemy jeszcze zrozumieć, że urząd zapomniał o zaprojektowaniu i budowie oświetlenia, ale dlaczego nie myśli się o bezpieczeństwie w kontekście odśnieżania chodników? Przecież tutaj dojdzie do tragedii! Niektórzy wchodzą na jezdnię, ponieważ nie chcą chodzić po zaśnieżonych chodnikach. Po co są te chodniki, jeśli się ich nie odśnieża? – mówią nam mieszkańcy.

W sprawie odśnieżania chodników zainterweniowaliśmy w Urzędzie Gminy. Miejmy nadzieję, że firma odśnieżająca zostanie jak najszybciej skierowana w ten rejon Jabłonny. Skontaktowaliśmy się również z miejscowym radnym.

– Jest to kolejna czysta złośliwość pana wójta wobec mojej osoby. Wykorzystał sytuację, że wyjechałem na zimowy urlop i urząd tego nie zrobił. Oczywiście będę interweniował w tej sprawie, ponieważ nie może być tak, że ludzie chodzą drogą, bo chodniki są zaśnieżone – mówi radny Zenon Chojnacki.

Jabłonna Dla Mieszkańców