Skwer Sołecki miejscem do sportu i odpoczynku

Na Skwerze Sołeckim w Jabłonnie pojawiła się nowa altana. Od lat teren za Domem Ogrodnika jest doposażany w urządzenia, które służą mieszkańcom do odpoczynku oraz aktywnego spędzania czasu. Niewiele brakowało, żeby jednak w tym miejscu powstała instalacja fotowoltaiczna. Pomysł biznesmena z Chotomowa został zablokowany.

W ostatnie wakacje Gmina Jabłonna zamontowała na Skwerze Sołeckim nową altanę. Koszt zakupu wraz z montażem wyniósł 16.950 zł, z czego 8.500 zł pochodziło ze środków funduszu sołeckiego. Wcześniej Sołectwo Jabłonna zakupiło stoły i krzesła. Na skwerze znajduje się również plac zabaw i siłownia zewnętrzna. Tuż obok mieszkańcy korzystają z boiska piłkarskiego i do koszykówki.

– Zagospodarowanie Skweru Sołeckiego w Jabłonnie jest zgodne z projektem zagospodarowania działki z października 2015 r. Teren Skweru Sołeckiego, to miejsce, gdzie można odpocząć, aktywnie spędzić czas czy zorganizować spotkanie – tłumaczy Michał Smoliński z Urzędu Gminy.

Niewiele brakowało, żeby na skwerze powstało coś całkiem innego. Marcin Mizgalski, prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Atom Group planował wybudować tam instalację fotowoltaiczną. Na początku grudnia 2014 roku gmina podpisała z biznesmenem z Chotomowa umowę na użyczenie terenu. Na skwerze zamontowano już ogniwa fotowoltaiczne, natomiast projekt uchwały w spawie użyczenia trafił pod obrady Rady Gminy dopiero 9 grudnia 2014 r., jednak z pominięciem komisji merytorycznych. Przeciwko planom M. Mizgalskiego zaprotestowała Rada Sołecka, która zauważyła, że tereny pod rekreację i sport należy poszerzać, a nie je ograniczać. Jednocześnie zauważyła, że nie jest przeciwnikiem rozwiązań zmierzających do wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych.

Warto dodać, że przeznaczenie podstawowe tego terenu określone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest właśnie pod tereny usług sportu i rekreacji. Przeznaczenie uzupełniające mówi, że działka może również służyć pod zabudowę usługową, w tym budynki handlu i gastronomii z wyjątkiem centrów i hal targowych. Koniec końców uchwała została odesłana do Komisji Rozwoju, a instalacja za Domem Ogrodnika nie powstała.

Biznesmen twierdzi, że inwestycja została zrealizowana z sukcesem w innej lokalizacji. Nie ukrywa jednak żalu, że działania mieszkańców do zablokowania inwestycji.

– Pismo sołtysa, twierdzące że fotowoltaika szkodzi rozwojowi dzieci wpłynęło po podpisaniu umów i rozpoczęciu prac. Jak powszechnie wiadomo, systemy PV mają szerokie spektrum morderczego rażenia: krowy przestają się wówczas nieść a kury nie chcą dawać mleka. W dodatku moje trackery śledzą ludzi i strzykają jadem zza węgła – ironizuje M. Mizgalski.

Zapytaliśmy również, jakie korzyści z instalacji za Domem Ogrodnika miałaby firma biznesmena. M. Mizgalski odpowiedział, że nic nam do tego i odesłał nas do sesji Rady Gminy.

Jak dowiedzieliśmy się, biznesmen zamierza zrealizować kolejną inwestycję na terenie naszej gminy i złożył już wniosek do przyszłorocznego budżetu Gminy Jabłonna. Chce, żeby wójt radni zabezpieczyli 350.000 zł na panele fotowoltaiczne.

Jabłonna Dla Mieszkańców