Przegłosowano wirtualny budżet

Ponad 24 mln zł wyniesie deficyt w tegorocznym budżecie gm. Jabłonna. To 5,5 mln zł więcej niż rok temu. Władze gminy zamierzają pokryć go ze sprzedaży obligacji. Prawdopodobnie wszystko po to, żeby w roku wyborczym było więcej inwestycji. Tylko czy zostaną one zrealizowane, skoro w 2017 roku wójt zrezygnował z inwestycji za około 11,5 mln zł?

Pod koniec grudnia ub.r. Rada Gminy uchwaliła budżet na 2018 rok. Zakłada on dochody w wysokości blisko 109,5 mln zł oraz wydatki na poziomie ok. 133,7 mln zł. Planowany deficyt budżetowy wyniesie prawie 24,3 mln zł i zostanie pokryty ze sprzedaży obligacji. W tym roku na inwestycje zaplanowano ok. 48 mln zł.

– Żeby gospodarka finansowa gminy była skutecznie realizowana, we wszystkich samorządach w dobrym tonie jest, że projekt budżetu uzgadniany jest w ramach lokalnego samorządu. Ten projekt, jak i wszystkie poprzednie, nie był uzgadniany z samorządem lokalnym. Chcemy nazywać się samorządem, natomiast tutaj prowadzona jest autokratyczna działalność jednej osoby i nic ponadto – stwierdził radny Mariusz Grzybek.

Radni zauważyli, że wójt Jarosław Chodorski przygotował wirtualny budżet. Powód? W tym roku planuje wydać ok. 48 mln zł na inwestycje, gdy jeszcze w 2017 roku nie poradził sobie z realizacją inwestycji na poziomie ok. 24,4 mln zł. W poprzednim roku J. Chodorski zrezygnował z inwestycji za kwotę ok. 11,5 mln zł, tj. przede wszystkim zadań wodno-kanalizacyjnych.

– Zagłosujemy za tym budżetem, ale tak naprawdę głosujemy za fikcją. Rok bieżący to nam pokazuje. Gdyby dział inwestycji liczył 20 osób i pracował po 20 godzin to być może byłby w stanie przerobić tę kwotę – ocenił kwotę planowanych inwestycji Witold Modzelewski, przewodniczący Rady Gminy.

– Jak ma się wykonanie budżetu i realizacja gospodarki finansowej, jeśli nie jest ona wykonywana przez wójta gm. Jabłonna? Postaramy się głosować za tym budżetem, tylko, że sam organ wykonawczy zobowiązując się do czegoś, a później tego nie realizuje. To jest fikcja – dodał radny Grzybek.

Jakie inwestycje planuje wykonać wójt Chodorski? M.in. do tegorocznego budżetu przeszło niezrealizowane w tamtym roku zadanie polegające na wodociągowaniu gm. Jabłonna, zarezerwowano 4,5 mln zł na budowę ścieżek rowerowych czy ok. 5,3 zł mln na termomodernizację budynków użyteczności publicznej, o której wykonaniu mówiło się już w poprzednim roku. Gmina zamierza również wykonywać inwestycje kanalizacyjne, drogowe czy projektować oświetlenie.

– Mieliśmy (w 2017 roku – red.) 2,2 mln zł na zakup stacji uzdatniania wody Rajska Jabłoń i PAN. Niewiele zostało z tego wykonane i jest to w budżecie 2018 roku. Także jest to w pewnym sensie wirtualny budżet, bo i tak nie zostaje wykonany – stwierdził radny Marek Zieliński.

– Pan wójt i tak zrobi to, co będzie chciał, czyli nie wykona tego wszystkiego. Zawali nam ścieżki, zawali budowę dróg, zawali budowę kanalizacji i jeszcze parę innych rzeczy – zapowiedział radny Zenon Chojnacki.

Pośród dochodów gmina planuje uzyskać ok. 8,5 mln zł z podatków i opłat lokalnych, 34 mln zł z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), ok. 19,4 mln zł z subwencji oświatowej czy ok. 13,8 mln zł z Programu Rodzina 500+.

Ostatecznie za budżetem zagłosowało 13 radnych, a 1 wstrzymał się od głosu. Teraz J. Chodorski będzie musiał udowodnić, że jest w stanie zrealizować tak ambitny budżet inwestycyjny. Jeżeli – podobnie jak w poprzednim roku – tego nie zrobi, prawdopodobnie w grudniu już nie będzie przedstawiał projektu kolejnego budżetu. W tym roku mamy przecież wybory, a mieszkańcy następnych wpadek już nie wybaczą.

Jabłonna Dla Mieszkańców