Mieszkaniec Chotomowa wywołał alarm bombowy?

28-letni Karol J., mieszkaniec Chotomowa jest podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego na lotnisku Warszawa-Modlin. Podczas zakrapianej imprezy miał zadzwonić i poinformować, że na terenie portu lotniczego znajduje się ładunek wybuchowy. Może grozić mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę, 27 marca chwilę po godz. 21.00 z terminala nowodworskiego lotniska ewakuowano 400 osób. Było to spowodowane anonimowym telefonem, w którym poinformowano o podłożonym ładunku wybuchowym. Po otrzymaniu informacji i przeprowadzeniu ewakuacji, pirotechnicy straży granicznej przystąpili do sprawdzania obiektu. Na lotnisko przybyły karetki i zastępy straży pożarnej.

W tym samym czasie samoloty lecące z Dublina, Bergamo, Shannon i Dublina przekierowano na lotnisko Chopina w Warszawie.

Służby nie wykryły ładunku wybuchowego, w związku z tym po północy odwołano alarm i lotnisko mogło ponownie funkcjonować. Policja i straż graniczna ustaliły za to numer telefonu i miejsce, z którego poinformowano o zagrożeniu bombowym. Ślad prowadził do gm. Pomiechówek, gdzie właśnie trwała libacja alkoholowa. W związku z tym, że żadna z przebywających tam osób nie przyznała się do wywołania fałszywego alarmu, zatrzymano do przesłuchania 21 imprezowiczów.

Ostatecznie po przesłuchaniach zwolniono 20 osób, a do dalszych czynności zatrzymano jedynie 28-letniego Karola J. – mieszkańca Chotomowa, który w przeszłości był już notowany za narkotyki. Dzisiaj został doprowadzony do nowodworskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut z art. 224a Kodeksu Karnego. Podejrzanemu może grozić kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania zeznań.

Możliwe, że Karol J. będzie musiał bronić się również przed pociągnięciem do odpowiedzialności cywilnej. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że linie lotnicze Ryanair oraz pasażerowie będą domagać się odszkodowań w związku z wywołanymi utrudnieniami.

Podczas dzisiejszego konferencji prasowej Emilia Krystek z Rejonowej Prokuratury w Nowym Dworze Mazowieckim poinformowała, że mężczyzna podczas zatrzymania spał i miał 2 promile alkoholu we krwi.

Jabłonna Dla Mieszkańców, fot. Wirtualny Nowy Dwór