Grzyb w przedszkolu w Jabłonnie. Co z dziećmi?

Przedszkole Gminne w Jabłonnie wymaga pilnego remontu dachu. Niedawno do placówki wdarła się wilgoć. Urząd Gminy przespał wakacje i nie jest w stanie znaleźć firmy, która wykona prace termomodernizacyjne. Gdzie będzie uczyć się około 150 dzieci, kiedy w końcu dojdzie do remontu dachu w starej części przedszkola?

Urząd Gminy po raz kolejny ogłosił przetarg na termomodernizację m.in. przedszkola w Jabłonnie i ponownie nie jest w stanie podpisać umowę z wykonawcą. Gmina chciała przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia 1.885.260,76 zł, ale najniższa oferta wyniosła 1.960.489,01 zł. To oznacza, że urząd nie ma odpowiednich środków finansowych na wykonanie tego zadania. W ramach termomodernizacji planowano wymianę dachu, który już teraz wymaga pilnego remontu.

– W starej części przedszkola przy dużych opadach w kilkudziesięciu miejscach dach mocno przecieka i już jest tam grzyb. W niektórych pomieszczeniach na ścianach jest po prostu czarno, również na korytarzach. Nie wyobrażam sobie jak dzieci we wrześniu pójdą do przedszkola, gdzie jest grzyb. Przecież niektóre z nich są uczulone – mówi Arkadiusz Syguła, przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu.

Radny zauważa, że jeśli gmina podejmie się remontu dachu w najbliższych miesiącach, który jak podkreśla jest niezbędny, nie wiadomo w jaki sposób zostanie zapewniona opieka dla około 150 dzieci.

– Przecież nikt nie będzie robił dachu, jak w budynku będą dzieci. 100 przedszkolaków umieścimy w nowej części, ale co zrobimy ze 150? Wszyscy czekali na termomodernizację i mimo że od kwietnia wiedzieliśmy, że mamy pieniądze na inwestycję, nie robiono nic. Dopiero teraz są robione przetargi, które jednak nie wychodzą, ponieważ obecnie firmy kończą gdzieś indziej swoje roboty wiedząc, że zbliża się zima. W normalnej gminie takie prace wykonuje się, kiedy w placówkach oświatowych nie ma dzieci, czyli w lipcu i sierpniu – dodaje radny Syguła.

A. Syguła dodaje, że jeśli dojdzie do remontu dachu, nie będzie mogła funkcjonować kuchnia. To oznacza, że codziennie do przedszkola trzeba będzie dostarczać z zewnątrz 750 posiłków. Można zatem spodziewać się ogromnych kosztów związanych z przygotowywaniem posiłków dla najmłodszych. Gdyby remont wykonano w trakcie wakacji, koszty byłyby znacznie niższe.

9 sierpnia wystosowaliśmy do Urzędu Gminy następujące pytania:

– Czy to prawda, że dach w starej części budynku wymaga remontu?
– Czy remont dachu może poczekać do wiosny?
– Kiedy dach zostanie wymieniony?
– W jaki sposób z budynku będą korzystały dzieci, które mają zajęcia w przedszkolu? Jak gmina zapewni im bezpieczeństwo podczas prowadzonych prac?
– Czy dzieci zostaną przeniesione do nowej części przedszkola? Jeśli tak, to zgodnie z przepisami ile dzieci będzie mogła przyjąć nowa część przedszkola? Co z dziećmi, które nie zmieszczą się w nowej części przedszkola?
– Ile dzieci będzie uczyć się w przedszkolu w Jabłonnie od września?
– Dlaczego nie wymieniono dachu, ani nie przeprowadzono termomodernizacji w wakacje?

Na żadne z tych pytań wójt Jarosław Chodorski, ani żaden z urzędników, nadal nie udzielił odpowiedzi.

Daniel Szablewski