Gmina zakończyła Akcję Zima w jabłonowskiej szkole

Nauczycielki ze Szkoły Podstawowej w Jabłonnie domagały się respektowania wcześniejszych ustaleń i właśnie prawdopodobnie to nie spodobało się Urzędowi Gminy. Wójt podjął skandaliczną decyzję o zakończeniu Akcji Zima w jabłonowskiej szkole. Dzieci zostaną przeniesione do Domu Ogrodnika.

Urząd Gminy poinformował już oficjalnie, że od środy Akcja Zima nie będzie odbywała się w szkole w Jabłonnie. Została przeniesiona do pobliskiego Domu Ogrodnika. Magistrat podał, że na zajęcia w szkole uczęszczała niewielka liczba uczniów. Jak udało się nam ustalić, dziś na zajęciach pojawiło się ok. 50 dzieci.

Dotarły do nas informacje, że powód przeniesienia uczestników zajęć mógł być jednak inny. Nauczycielki, które zostały zatrudnione do opieki nad dziećmi w czasie ferii na terenie szkoły, nie przystąpiły dzisiaj do pracy. Zdecydowały się na ten krok, ponieważ od poprzedniego poniedziałku pracowały bez podpisanych umów. Co więcej, w poniedziałek urząd w nieprofesjonalny sposób podziękował za pracę 4 nauczycielkom spośród 10.

– Wszystkie nauczycielki solidarnie, w związku z decyzją podjętą przez wójta, nie stawiły się do pracy. Dzisiaj od godziny 7.00 opiekę nad dziećmi sprawowały koordynator i pracownik sekretariatu szkoły – mówi nasz informator.

O zaistniałej sytuacji został powiadomiony Krzysztof Śliwiński, naczelnik Wydziału Oświaty, Sportu i Spraw Społecznych, który pojawił się w szkole ok. godz. 9.00. Następnie doszło do spotkania z wójtem Jarosławem Chodorskim, który postanowił, że Akcja Zima w Szkole Podstawowej zostanie zakończona już we wtorek, a dzieci zostaną przekierowane do Domu Ogrodnika.

– Akcja była bardzo dobrze przygotowana, włączyły się w nią szkoły i ośrodek kultury. Wszystko jednak zepsuł pan wójt, który jest po prostu człowiekiem niepoważnym i nieliczącym się z mieszkańcami. Wszystko rozegrało się o to, żeby zaoszczędzić ok. 2.000 zł. W takim razie pytam, ile będzie kosztować niepotrzebne stanowisko trzeciego pracownika od promocji w Urzędzie Gminy? – komentuje Arkadiusz Syguła, przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu w Radzie Gminy.

Radny Syguła potwierdził, że nauczycielki nie podpisały żadnych umów. Dzisiaj naczelnik Śliwiński przywiózł przygotowane dokumenty, ale żadna z pań nie zgodziła się na złożenie podpisu. Mimo wcześniejszych ustaleń, że nauczycielki miały zostać zatrudnione na cały okres ferii, umowy przedstawione przez urząd dotyczyły tylko poprzedniego tygodnia. Pominięto w nich bieżący tydzień. Nauczycielki solidarnie nie przyjęły propozycji urzędu.

Według relacji radnego Syguły, wójt beztrosko podchodzi do tematu braku podpisanych umów. A. Syguła wczoraj zapytał J. Chodorskiego, kto poniesie odpowiedzialność, jeśli podczas wycieczki w ramach zimowej akcji przytrafi się któremuś dziecku wypadek, a żadna z nauczycielek nie będzie miała umowy. J. Chodorski – jak przekazuje radny – odpowiedział „a dlaczego miałby się zdarzyć wypadek?”.

Dzisiaj zapytaliśmy gminę, dlaczego nie podpisano umów z nauczycielami. Urząd nie odniósł się do zadanego pytania. Jak udało się nam ustalić, nauczyciele oraz rodzice są zszokowani działaniami gminy.

Jabłonna Dla Mieszkańców