Dodatkowe 150.000 zł na naprawę dróg

Urząd Gminy w tym roku wydał już 620 tys. zł na bieżące utrzymanie dróg. Mimo to mieszkańcy narzekają, że nie widać żadnych efektów prac. – Ludzie jeżdżą dziurawymi drogami i psują sobie samochody – mówi radna Gałecka.

Podczas sierpniowej sesji Rada Gminy dołożyła 150 tys. zł na bieżące otrzymanie dróg. Okazało się, że wójt nie ma środków na podpisanie umów z firmami, które zajmą się m.in. naprawą dróg gruntowych na terenie naszej gminy.

– Byłam wczoraj w wydziale komunalnym i powiedziano mi, że nie wiedzą nic na temat bieżącej naprawy naszych dróg i czy w ogóle będą robione. Przygotowują się do sezonu zimowego i zimowego przetargu. My jednak w dalszym ciągu czekamy na naprawę naszych dróg, bo mieszkańcy jeżdżą po dziurawych drogach. To jest specyficzny rok, kiedy nie było pozimowego sprzątania dróg, ani ich naprawy – zauważyła radna Teresa Gałecka.

Radni zastanawiali się, czy dołożyć 150 tys. zł na ten cel. Boją się, że wójt Jarosław Chodorski zamiast przeznaczyć te pieniądze na bieżące utrzymanie dróg, wyda je na mniej pilną inwestycję, jak to niedawno miało miejsce w sąsiedztwie zaprzyjaźnionego radnego. Przewodniczący Witold Modzelewski poinformował, że w tym roku już kilka razy była zmieniana specyfikacja przetargowa dotycząca bieżącego utrzymania dróg, ale wójt jej nie akceptował.

Jeszcze przed dołożeniem dodatkowych środków, okazało się, że gmina ma do dyspozycji 150 tys. na bieżące utrzymanie dróg. Wcześniej wykorzystała 620 tys. zł.

– Powinniśmy przerwać te obrady, ponieważ powinni tutaj siedzieć wójt, wicewójt i naczelnicy wydziałów. Nie może być tak, że rozchodzi się 620 tys. zł na kruszywowanie, a my zastanawiamy się, co powiedzieć mieszkańcom. Czy ktoś w tym roku widział równiarkę? – pytał przewodniczący Modzelewski.

Niestety wójt i wicewójt nie mogli odpowiedzieć na żadne pytanie, ponieważ nie pojawili się na ostatniej sesji Rady Gminy. Beata Stolarska, skarbnik gminy stwierdziła, że w tej kwocie były przetargi na oznakowanie poziome i pionowe dróg oraz kruszywowanie. Ponadto sporą część środków przeznaczono na remont ul. Piaskowej w Jabłonnie.

– Zastanawiam się jak można było doprowadzić do sytuacji, że drogi są w tak fatalnym stanie. Praktycznie przejazd każdą drogą gruntową grozi zniszczeniem samochodu. Firmy powinny naprawiać drogi już po ustąpieniu zimy – komentuje Waldemar Kozicz, mieszkaniec Skierd.  

Jabłonna Dla Mieszkańców