Zwolnienie z podatku z powodu koronawirusa? Wójt sprawdzi jakie masz samochody, oszczędności i kredyty. KOMENTARZE INTERNAUTÓW

– Panie wójcie, zapomniałeś poprosić o numer buta i nazwisko prababci – w taki sposób internauci komentują wzór oświadczenia, jakie trzeba złożyć do wójta, zanim ten podejmie decyzję m.in. o umorzeniu podatku od nieruchomości czy opłaty za odbiór odpadów w związku z pandemią koronawirusa. Jarosław Chodorski chce najpierw dowiedzieć się, ile zarabia wnioskodawca i jego rodzina, jakie ma oszczędności, jakimi samochodami jeździ, ile ma mieszkań i działek, jak również poznać wysokość kredytów i powody ich zaciągnięcia. Co o tym sądzą internauci?

W środę (25.03) Jarosław Chodorski podjął decyzję o pomocy dla mieszkańców i przedsiębiorców z terenu gm. Jabłonna, którzy w wyniku pandemii koronawirusa są poszkodowani finansowo. Wiele firm w praktyce nie funkcjonuje i tym samym po prostu nie zarabia. Podobnie jest ze zwykłymi pracownikami, którzy – kiedy nie mogą pracować w firmie lub zdalnie – wysyłani są na przymusowy „odpoczynek”, co często wiąże się z niższymi zarobkami bądź całkowitą utratą źródła dochodu. W związku z tym wójt poinformował o możliwości składania wniosków m.in. o umorzenie opłat za odbiór odpadów komunalnych czy zwolnienie z podatku od nieruchomości, rolnego, leśnego i od środków transportowych.

[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Złóż wniosek do wójta o umorzenie podatku i opłaty za śmieci. Z powodu koronawirusa masz do tego prawo
Co sprawdzi wójt?

Początkowo mieszkańcy przyjęli propozycję wójta z dużym entuzjazmem. Kiedy jednak zapoznali się z oświadczeniem o stanie majątkowym, które trzeba załączyć do wniosku o ulgę w podatkach lub opłatach, entuzjazm opadł. Powód? Wójt przed podjęciem decyzji, chce bardzo dokładnie prześwietlić każdego wnioskodawcę. Zgodnie z oświadczeniem należy przedstawić m.in. wysokość dochodów netto miesięcznie wnioskodawcy oraz osób, które z nim mieszkają, wymienić cały posiadany majątek, w tym powierzchnię i adres domu, działki, mieszkania, samochody (marka, numer rejestracyjny i rok produkcji) oraz wysokość wszystkich oszczędności. Wójt prosi również o informacje dotyczące wysokości kredytów i pożyczek oraz wytłumaczenie, w jakim celu wnioskodawca je zaciągnął. Chce także dowiedzieć się, do jakich szkół chodzą dzieci wnioskodawcy i ile wydaje na czynsz, energię elektryczną, gaz oraz pozostałe opłaty.


„Wniosek nie weryfikuje kto ucierpiał na koronawirusie”

– Wniosek zdecydowanie nie trafiony ponieważ nie weryfikuje kto faktycznie ucierpiał na koronawirusie i przestoju gospodarczym z nim związanym. Może komuś się życie zmieniło bo utrzymywał się z turystyki, gastronomii czy innej branży, która właśnie stanęła. Zdecydowanie do poprawy gdyż bazując na wniosku będzie wsparcie najbiedniejszych – bez związku z obecną sytuacją – komentuje p. Rafał.

Boją się, że ich dane trafią w niepowołane ręce

Część internautów zastanawia się, dlaczego wójt chce poznać tak szczegółowe dane i boi się, że mogą one wpaść w niepowołane ręce.

Wydaje mi się, że takie utrudnienia są celowe, żeby ludzie nie składali wniosków. Ja osobiście bałbym się czy te dane nie wyciekną z urzędu. Pan Chodorski ma różnych znajomych jak na przykład Marcina Mizgalskiego i zaraz może się okazać, że informacje o osobach, których nie lubi zaczną się pojawiać na stronie tego pana… – pisze p. Mariusz.

– A po co wójtowi informacje o naszych kredytach, oszczędnościach czy domach albo samochodach które posiadamy? (…) A skąd pewność, że te dane nie zostaną przekazane dalej? Powoli zaczynam się gubić. Była informacja, że pomoc będzie dla wszystkich, którzy tracą na kryzysie. Czyli jak ktoś teraz ma znacząco niższe wynagrodzenie, bo nie chodzi do pracy, ale ma jakieś oszczędności, samochód i dom to jednak musi zapłacić? Bo niby kryzys dotknął, ale niech sprzeda auto czy dom albo niech żyje z oszczędności? – zastanawia się p. Marta.

„Brakuje jeszcze z kim uprawiasz sex”

Wzór oświadczenia nie spodobał się także innym mieszkańcom. – Cwany pomysł-człowiek poda te informacje, powiedzą, że za dużo posiada, żeby mu umorzyć, pieniędzy nie dadzą, a informacje będą mieli – ocenia p. Monika.

– ‪#‎jarosławchodorski‬ zapomniałeś poprosić o numer buta i nazwisko prababci – zauważa p. Maciej.

Z kolei następny internauta wskazuje na pewne braki w oświadczeniu. – Brakuje jeszcze z kim uprawiasz sex ile razy dziennie i w jakiej pozycji – pisze p. Sławomir.

Jeden z internautów skomentował całą sytuację filmikiem z serialu komediowego „Świat według Kiepskich”, w którym nawiązano do tematu biurokracji.

Wójt podejmuje decyzje uznaniowo

Poruszono również kwestię tego, że decyzje o zwolnieniu z opłaty lub podatku podejmuje tylko i wyłącznie wójt i robi to uznaniowo.

– Festiwal coronawirusa w wykonaniu wójta trwa. Dlaczego nie są określone wymogi przyznawania ulgi…? Dlaczego nie są określone limity wyszczególnionych danych? Jeśli nie jest to określone to władca i pan będzie to robił uznaniowo, jednemu przyzna, a drugiemu nie (bo np. na niego nie głosował). Chcielibyśmy transparentnej gminy, która potrafi określić warunki przyznawania ulg. W przeciwnym razie jest kolejny wiec wyborczy, za publiczne pieniądze. Mieszkańcy się napracują, wypełnią wszystkie wnioski, zdobędą wszystkie dane z banków, od pracodawcy, itp., a ulga nie zostanie przyznawana. Ta gmina nie jest przyjazna mieszkańcom, może kolegom wójta? – uważa p. Adam.

Inni chwalą wójta

Pojawiają się także komentarze popierające decyzję wójta, są one jednak w mniejszości. – Piękna decyzja Panie Wójcie. W takich sytuacjach poznaje się prawdziwego menża stanu. Mógł Pan tego nie robić, ale z miłości do Gminy zdecydował się Pan na umożenia. Chyba jeszcze nigdy Gminę Jabłonna nie spotkało tyle dobrego co za Pana rządów. W następnych wyborach ma Pan mój głos. Ja osobiście nie skorzystam z umożenia, bo nie jest żebrakiem, ale dobrze , że okazał się Pan łaskawy dla ludzi – komentuje p. Piotr.

 [W komentarzach internautów zachowano oryginalną pisownię]