Zaproszenia dla radnych nie mają istotnego znaczenia

Podczas ostatniej sesji radny Witold Urbański zwrócił się z prośbą, aby radnym była udostępniana pełna korespondencja, która adresowana jest do Rady Gminy. – Ja te dokumenty przeglądam. Wiele z nich, wiele tych pism to są formy zaproszeń kierowanych do członków rady czy prezydium rady. Takich choćby dokumentów, które nie mają istotnego znaczenia – odpowiedział przewodniczący rady Wojciech Nowosiński. Dlaczego zdaniem przewodniczącego zaproszenia na spotkania z mieszkańcami nie są istotne?

Na ostatniej sesji Rady Gminy Witold Urbański poruszył temat korespondencji, która kierowana jest do Rady Gminy. Zdaniem radnego, pełną korespondencję należałoby umieszczać na platformie eSesja, z której korzystają jabłonowscy radni. W ten sposób każdy z członków rady mógłby zapoznawać się ze wszystkimi pismami wpływającymi do radnych.

– Wydaje mi się, że narzędzie, które sobie zafundowaliśmy, pozwala na takie rzeczy i jako radni mielibyśmy wtedy bieżący obraz tego, co się dzieje – dodał Witold Urbański.

Głos w tej sprawie zabrał przewodniczący rady.

– Ja te dokumenty przeglądam. Wiele z nich, wiele tych pism to są formy zaproszeń kierowanych do członków rady czy prezydium rady. Takich choćby dokumentów, które nie mają istotnego znaczenia. Teraz trudno zweryfikować, które mają, a które nie mają – mówił Wojciech Nowosiński.

Przewodniczący rady przyznał, że liczba dokumentów nie jest wcale najmniejsza.

– Jeśli dokumenty mają dużą wagę, proszę, aby natychmiast przesyłać je do radnych. Ale tych dokumentów, które mają bardzo dużą wagę, nie jest naprawę zbyt dużo – dodał Wojciech Nowosiński.

Przewodniczący stwierdził także, że jest dalece przeciwny ukrywaniu czegokolwiek i ograniczaniu dostępu do informacji, ale jest również przeciwny zarzucaniu radnym skrzynek informacjami, które – jego zdaniem – tak naprawdę niewiele osób czyta.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Eldorado dla deweloperów? Przewodniczący RG chce iść śladami Legionowa