Wypadek w stolicy opóźnił autobusy

W piątkowe popołudnie i wieczór mieszkańcy m.in. Jabłonny, Chotomowa i wsi zachodnich narzekali na opóźnione autobusy z i do Warszawy. Opóźnienia dotyczyły zarówno autobusów państwowego przewoźnika PKS Polonus jak i prywatnej firmy Translud.

Okazało się, że powodem problemów w terminowej realizacji kursów był wypadek, jaki wydarzył się na moście Gdańskim w Warszawie. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych i ciężarówki poszkodowane zostały dwie osoby. Strażacy jedną z osób musieli wycinać. W rejonie mostu utworzyły się gigantyczne korki, a w nich stanęły również autobusy jadące w kierunku naszej gminy. Niektóre kursy odnotowywały nawet blisko godzinne opóźnienie.

Pasażerowie oczekujący na opóźnione autobusy nie szczędzili słów krytyki pod adresem kierowców.  Czy aby na pewno słusznie?

– Mi nie zależy przecież na tym, aby przyjechać opóźnionym. Każdy stara się, aby być o czasie, ale jak stoi pół Warszawy w wielkich korkach to niby jak mam to ominąć? Skrzydeł nie rozwinę.  Ale to my obrywamy zawsze jak kurs jest opóźniony – mówi anonimowo portalowi Wirtualny Nowy Dwór jeden z kierowców.

Niestety zdarzają się sytuacje związane z wypadkami.  Kierowcy jak sami mówią, starają się być punktualni, ale nie zawsze jest to możliwe

Źródło: Paweł Jarecki / www.wirtualnynowydwor.pl