Wójt mocny na Facebooku. Boi się przychodzić na sesje?

– „Fejsbukowy” wójt gm. Jabłonna, pan Chodorski jest tylko mocny, kiedy siedzi za ekranem komputera i ma przed sobą klawiaturę. Boi się przyjść do nas, boi się spojrzeć, boi się odpowiedzieć – mówi przewodniczący Rady Gminy. Witold Modzelewski twierdzi, że wójt sugerował, iż zamiast wykonywać obowiązki przewodniczącego, był na jakiejś popijawie.

W poprzednim miesiącu wójt Jarosław Chodorski poinformował na Facebooku, wpłynął do przewodniczącego Rady Gminy trzeci wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej.

– Przewodniczący Rady Gminy poinformował urząd, że jest na „jajeczku” w Legionowie. Z uwagi na to Biuro Rady czeka do godziny 16.00 na decyzję Przewodniczącego w sprawie zwołania lub nie sesji, o którą wnioskuję – napisał J. Chodorski.

W niedługim czasie odbyła się sesja zwyczajna Rady Gminy, mimo to wójt nie pojawił się na niej. Przewodniczący rady skomentował słowa napisane przez wójta na Facebooku.

– W ubiegły piątek nie byłem na jakiejś popijawie, jak to sugeruje pan Chodorski, tylko reprezentowałem państwa u pana starosty powiatu legionowskiego. Do tego mnie państwo zobowiązujecie, żeby reprezentować radę na zewnątrz – zwrócił się do radnych W. Modzelewski.  „Fejsbukowy” wójt gm. Jabłonna, pan Chodorski jest tylko mocny, kiedy siedzi za ekranem komputera i ma przed sobą klawiaturę. Boi się przyjść do nas, boi się spojrzeć, boi się odpowiedzieć. Jest mi z tego powodu przykro – dodał.

Przypomnijmy, że wójt Chodorski w lutym opuścił sesję już na samym początku obrad, natomiast w marcu w ogóle na nią nie przyszedł. Podczas sesji radni i mieszkańcy mają z wójtem kontakt jedynie telefoniczny.

Jabłonna Dla Mieszkańców