Właściciel auta nie przyznaje się do kolizji

W poprzednim miesiącu pisaliśmy o kierowcy forda mondeo, który w Bożej Woli doprowadził do kolizji z lancią kierowaną przez 42-letnią kobietę. Policja ustaliła właściciela forda, ale ten nie przyznaje się do udziału w zdarzeniu.

Kiedy kierowca forda, po spowodowaniu kolizji, wsiadł do auta i odjechał w kierunku Osiedla Młodych w Nowym Dworze Mazowieckim, jeden ze świadków ruszył za nim w pościg. Sprawca kolizji zaparkował przed jednym z bloków na ul. Wojska Polskiego, po czym wszedł do niego. Zauważył to świadek, który powrócił na miejsce zdarzenia i poinformował policjantów o swoim odkryciu.

Jeszcze tego samego dnia nowodworscy policjanci odnaleźli forda. Obecnie sprawą kolizji i oddalenia się sprawcy z miejsca zdarzenia zajmują się funkcjonariusze z Jabłonny. Ci ustalili już właściciela pojazdu i wyjaśniają, czy to właśnie on siedział za kierownicą w momencie kolizji. Sprawdzają też, czy sprawca był trzeźwy i dlaczego uciekł w kierunku Os. Młodych.

Jak poinformowała Gazeta Nowodworska, właściciel samochodu zeznał policji, że nie wie kto kierował jego pojazdem, ponieważ… kluczyki zostały mu skradzione z mieszkania.

Jabłonna Dla Mieszkańców