Sprawy własnościowe przy budowie kanalizacji mniej ważne

Do końca lipca Urząd Gminy ma czas na złożenie wniosku o dofinansowanie na budowę sieci wodno-kanalizacyjnej w Chotomowie i Dąbrowie Chotomowskiej. Inwestycja ma kosztować ponad 112 milionów złotych. Czy nasza gmina będzie w stanie uzyskać efekt ekologiczny? Jakie środki trzeba będzie wyłożyć na wykup prywatnych nieruchomości?

Kierownictwo urzędu ma zamiar ubiegać się o środki z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Według przedstawionych informacji dofinansowanie inwestycji o wartości ponad 112.000.000 zł miałoby zamknąć się w kwocie ok. 64% wysokości kosztów kwalifikowanych.

Podczas lipcowej sesji Rady Gminy wicewójt Marcin Michalski przyznał, że projekt nie będzie obejmował wykupu prywatnych nieruchomości, przez które ma przebiegać sieć wod-kan. Jakie zatem środki gmina będzie musiała dodatkowo zarezerwować w budżecie na ten cel?

– Teraz nie jestem w stanie określić tych kosztów – mówił wicewójt Michalski.

Urząd chce, żeby właściciele dobrowolnie przekazywali grunty na rzecz gminy. Istnieje też rozwiązanie, że jeśli urząd nie otrzyma stosownych zgód od właścicieli, ich nieruchomości zostaną wyłączone z omawianego projektu.

Jak okazało się, projekt nie był konsultowany z Wydziałem Gospodarki Nieruchomości i Planowania Przestrzennego, aby wytyczono jak najmniej kosztowną trasę realizacji sieci.

Agnieszka Sobczak, naczelnik Wydziału Inwestycji poinformowała, że jedynie jej dział sprawdził – na własne potrzeby – stan prawny gruntów. Dodała również, że pamięta, iż prywatnych gruntów nie będzie zbyt dużo. Z kolei osoba wykonująca koncepcję pozyskała informacje z ewidencji gruntów w starostwie w formie – jak przyznała naczelnik – bardzo uproszczonej.

– Głównym elementem projektowania są względy techniczne, sprawa stanów prawnych jest drugorzędna – oceniła naczelnik Wydziału Inwestycji.

Oznacza to, że obecnie urząd nie przywiązuje większej wagi do problemu wykupu gruntów. Radni dziwią się takiej postawie urzędników.

– Czy my chcemy złożyć aplikację czy wybudować kanalizację? Aplikację złożymy, ale czy będziemy w stanie wybudować kanalizację w wyznaczonym terminie? Sprawy własnościowe to potężny problem w naszej gminie – zauważył Witold Modzelewski, przewodniczący Rady Gminy.

Jeżeli gm. Jabłonna pozyska środki zewnętrzne, w najbliższych latach będzie musiała nie tylko wybudować sieć, ale również spełnić odpowiednie warunki. Jeśli urząd nie uzyska tzw. efektu ekologicznego, czyli nie podłączy do kanalizacji przynajmniej 120 osób na kilometr kwadratowy w ramach projektu, odpowiednią część dofinansowania trzeba będzie zwrócić. To oznacza, że zwróconą kwotę, gmina będzie musiała pokryć ze środków własnych.

– Jak pan wójt zamierza zachęcić ludzi, żeby podłączali się? Wiele osób ma 80-100 metrów i jak ktoś policzy, to nie ma szans, żeby zdecydował się. Ja mam 40 metrów. Takich osób w Chotomowie jest dużo – stwierdził radny Arkadiusz Syguła.

Problem uzyskania efektu ekologicznego dotyczy wielu gmin w Polsce. Czy jeśli Jabłonna otrzyma dofinansowanie, będzie w stanie poradzić sobie ze wskaźnikami?

Jabłonna Dla Mieszkańców, fot. Urząd Gminy