Spartaczona inwestycja przy Serdecznej?

Parę miesięcy temu wójt obiecał mieszkańcom ulicy Serdecznej w Chotomowie, że ich droga zostanie odtworzona po robotach kanalizacyjnych, a  jej wysokość nie będzie powodowała zalewania ich posesji. Droga została naprawiona, ale poziom ulicy nadal jest podniesiony o 28 centymetrów. Przewodniczący rady i mieszkańcy chcieli pokazać wicewójtowi jak woda zalewa okoliczne posesje, jednak ten nawet nie przyjechał.

Mieszkańcy ul. Serdecznej wiosną zwrócili się Urzędu Gminy o pilne wykonanie remontu ich ulicy. W połowie listopada 2016 roku rozpoczęły się tam prace związane z budową kanalizacji sanitarnej, natomiast 10 kwietnia br. roboty polegające na odtworzeniu nawierzchni. Mieszkańcy nie zgadzali się, aby wykonawca podniósł poziom drogi, ponieważ w ten sposób dochodziłoby do zalewania ich posesji. Podczas kwietniowej sesji Rady Gminy padły deklaracje wicewójta Marcina Michalskiego, że podniesienia terenu nie będzie i inwestycja nie będzie odbierana tylko na oko oraz wójta Jarosława Chodorskiego, że droga nie będzie podniesiona do takiej wysokości, żeby dochodziło do zalewania posesji.

Urząd dokończył inwestycję w listopadzie, ale jak okazało się, mieszkańcy nie są zadowoleni z efektów prac. W ich imieniu wypowiedział się Witold Modzelewski, przewodniczący Rady Gminy, który podczas ostatniej sesji pokazał zdjęcia z ul. Serdecznej. Co było na nich widać?

Poziom starej drogi wyznacza studzienka kanalizacyjna. Według miarki wykonawca podniósł poziom drogi o 28 cm.

Zdjęcia zostały wykonane kilka dni po naprawie drogi. Tak odbudowana droga wyglądała po kilkunastominutowych opadach śniegu na początku poprzedniego tygodnia:

Po podniesieniu poziomu drogi zalewana jest piwnica na jednej z nieruchomości.

7

– Prosiłem pana wicewójta, żeby przyjechał na tę drogę i zobaczył. Jeden telefon odebrał, drugiego już nie. Powiedział, że będzie za 15 minut, po 25 zadzwoniliśmy ponownie – opowiadał W. Modzelewski. – Od kwietnia trwa ta sprawa. Nie byłoby prezentacji i setki wniosków, gdyby urząd wykonywał swoje obowiązki tak jak powinien. Niczego nie oczekujemy więcej. Piękny uśmiech pana wójta niestety nie zadowoli mieszkańca, bo woda leje mu się do piwnicy – dodał.

Przewodniczący zapytał wicewójta, dlaczego woda jest spuszczana z ulicy do posesji mieszkańca. Zauważył również, że w piwnicy są urządzenie elektryczne, przez co spuszczanie wody może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.

W trakcie prezentacji poruszono również temat zalewania części chodnika i ul. Partyzantów przez wodę spływającą z ul. Serdecznej. Piesi zamiast chodzić bezpiecznie po chodniku, muszą wchodzić na drogę powiatową, aby ominąć rozlewiska.

13

– Co mam odpowiedzieć jako przewodniczący Rady Gminy Jabłonna mieszkańcowi, który zapisał się na mój dyżur? W tej kwestii przyjdą do mnie mieszkańcy i chciałbym udzielić im odpowiedzi – przewodniczący zwrócił się do wójta.

– Ja za pana nie będę udzielał wypowiedzi mieszkańcom. Każda dyskusja nawet pozornie mało istotna ma sens, jeżeli strony mają możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii, a tyrady, które pan wygłasza, pana niepotwierdzone opinie, to są pana opinie i korzysta pan z czasu akurat podczas sesji Rady Gminy – odpowiedział wicewójt Michalski.

Przewodniczący dodał, że podczas jego wizyty na ul. Serdecznej spotkał tylko jednego pracownika, który zajmował się odbudową ulicy. Był to obcokrajowiec, który stwierdził, że nie mówi po polsku, po czym szybko oddalił się. W związku z tym inwestycji musiała pilnować jedna z mieszkanek, która ostrzegała sąsiadów przed głębokimi dziurami ze studzienkami kanalizacyjnymi.

Jabłonna Dla Mieszkańców, fot. czytelnik