Sekretarz nie wyrabia się. Znowu…

Sekretarz gminy znowu „popisała się”. Tym razem Agnieszka Sobczak potrzebowała aż 55 dni, żeby udostępnić mediom sprawozdanie wójta z działalności między sesjami. Zgodnie z prawem powinna to zrobić bez zbędnej zwłoki, ale nie później niż w terminie 14 dni od daty złożenia wniosku.

Od kilku miesięcy podczas sesji Rady Gminy nie są odczytywane sprawozdania wójta oraz przewodniczącego Rady Gminy. Jest to spowodowane wnioskiem radnych, którzy postanowili usprawnić posiedzenia i zdecydowali, żeby sprawozdania były wysyłane na ich skrzynki elektroniczne. Niespodziewanie przed wrześniową sesją radni nie otrzymali sprawozdania wójta. Postanowiliśmy dopytać dlaczego, wystąpiliśmy również o udostępnienie nam tego dokumentu.

– Sprawozdanie zostało przygotowane przed sesją, która odbyła się w dniu 30 września 2017 r. i przesłane Radnym oraz do wiadomości Biura Rady. Jednakże prawdopodobnie z powodów technicznych zarówno Radni, jak i Biuro Rady nie otrzymało wzmiankowego sprawozdania, dlatego też zostało ono ponownie przesłane w dniu 2 października 2017 r. W załączeniu przesyłam skan sprawozdania – informuje sekretarz Sobczak.

Sekretarz nie dość, że pomyliła termin sesji, ponieważ ta odbyła się 27 a nie 30 września, to jeszcze potrzebowała aż 55 dni, żeby odpowiedzieć nam na wniosek z 1 października. Zgodnie z ustawą odpowiedź należy udzielić bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie 14 dni od daty złożenia wniosku.

Przypomnijmy, że już wcześniej A. Sobczak informowała radnych – w innym temacie – że nie zawsze może wywiązywać się terminowo ze swoich obowiązków.

Jabłonna Dla Mieszkańców, fot. Urząd Gminy