Rozbudowa kuchni nie jest priorytetem. Katering w szkole?

– Podejrzewam, że władze gminy idą w tym kierunku, że jak kuchnia nie będzie spełniała wymogów, będzie katering – stwierdziła radna Teresa Gałecka. Czy Rada Rodziców przy Szkole Podstawowej w Jabłonnie doprowadzi do tego, żeby gmina rozpoczęła rozbudowę kuchni, która już teraz obsługuje ponad 500 dzieci?

Podczas niedawnego posiedzenia Komisji Budżetowej oraz Komisji Oświaty, Kultury i Sportu radna Teresa Gałecka zauważyła, że w budżecie znowu nie ma środków finansowych na rozbudowę kuchni, która z każdym rokiem będzie obsługiwać coraz więcej dzieci. Radna podejrzewa, że władze gminy na czele z wójtem Jarosławem Chodorskim idą w tym kierunku, aby z czasem kuchnię zastąpić kateringiem. W takim przypadku dzieci nie jadłyby posiłków przygotowywanych w szkole, tylko dostarczane przez firmy zewnętrzne. Likwidacja kuchni wiązałaby się też ze zwolnieniami w szkole.

Pod koniec poprzedniego roku Rada Rodziców przy SP w Jabłonnie zabiegała o wpisanie do tegorocznego budżetu 10.000 zł na rozbudowę kuchni. Przewodnicząca RR, Magdalena Skrzypińska i wiceprzewodniczący RR, Jakub Janik przedstawili rozwiązanie, w jaki sposób można pozyskać środki na tę inwestycję.

– Zdajemy sobie sprawę, że wnioskowana kwota jest zbyt niska i nie wystarczy na realizację inwestycji. Jednak prawdopodobny termin jej realizacji to okres wakacyjny. Do tej pory powinny pojawić się oszczędności po przetargowe oraz dodatkowe środki z podatku PIT. Umożliwi to przesunięcie środków w budżecie i realizację przynajmniej pierwszego etapu prac – twierdzili M. Skrzypińska i J. Janik. – Projekt takiej rozbudowy jest już wykonany i kosztował ponad 30 000 zł. Jeśli inwestycja nie rozpocznie się w przyszłym roku, to projekt się zdezaktualizuje i trzeba będzie go wykonać ponownie. Byłaby to niegospodarność i marnowanie naszych wspólnych pieniędzy – dodali we wniosku z 2016 roku.

Według Rady Rodziców, kuchnia w szkole w Jabłonnie już teraz jest niewydolna, dlatego jej rozbudowa staje się niezbędna.

pismo

Podczas lutowego posiedzenia komisji wójt Chodorski poinformował, że wykonawca dokumentacji uzyskał pozwolenie na budowę, ale inwestycja i tak nie zostałaby odebrana. Według J. Chodorskiego dokumentacja nie spełnia żadnego wymogu w zakresie przepisów przeciwpożarowych i Sanepidu.

– Przyjęliśmy jako urząd tę dokumentację, ale trudno to nazwać dokumentacją. To jakieś dokumenty dotyczące rozbudowy kuchni. Zostały zweryfikowane przez Wydział Inwestycji i wykonawca został wezwany do jej poprawienia – mówił wójt.

Wiceprzewodnicząca rady Dorota Świątko zastanawiała się, czy jest sens, aby gmina w najbliższym czasie zajmowała się rozbudową kuchni.

– Nie mamy pieniędzy na rozbudowę, nie mamy pieniędzy na wyposażenie. Wiemy też, że ogromne pieniądze musimy włożyć w dostosowanie sal – mówiła radna Świątko.

– To jest praca przy okazji – odpowiedział wójt.

Już pod koniec poprzedniego roku J. Chodorski stwierdził, że rozbudowa kuchni – która obecnie obsługuje ponad 500 dzieci – nie jest na tyle ważnym zadaniem, aby rozpocząć je w 2017 roku.

janik

– Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że wójt robi wszystko, by nie doszło do rozbudowy kuchni. Teraz przyznaje, ze jest pozwolenie na budowę, ale kiedy był dyskutowany wniosek Rady Rodziców i radnej Teresy Gałeckiej o wprowadzenie tej inwestycji do budżetu, stwierdził, że pozwolenia na budowę nie ma, nie pierwszy raz mijając się z prawdą. Na pytanie radnych dlaczego nie uwzględnił wniosku do budżetu złożonego przez dyrekcję szkoły odpowiedział: „bo nie” – informuje J. Janik. – Prawda jest taka, że kuchnia jest tylko warunkowo dopuszczona i jeśli nie będą podejmowane działania zmierzające do poprawy sytuacji, Sanepid w każdej chwili może ją zamknąć. Czy naprawdę dzieci, zwłaszcza te najmłodsze, muszą być skazane na katering? A jeśli chodzi o pieniądze, to w budżecie jest wiele inwestycji, z których korzyści będą miały nieliczne osoby. Dlaczego więc nie ma środków na taką, która posłuży ogromnej ilości uczniów? Moim zdaniem stoi za tym jedynie zła wola osób decyzyjnych – dodaje wiceprzewodniczący Rady Rodziców.

Jabłonna Dla Mieszkańców