Rejestr wniosków absurdalnych

W tej kadencji współpraca między kierownictwem urzędu a większością radnych jest po prostu fatalna. Uszczypliwości i złośliwości jest aż nadto. Wicewójt zasugerował, że niektóre wnioski podejmowane przez Radę Gminy są absurdalne, z kolei radny Chojnacki poprosił o przygotowanie rejestru wniosków absurdalnych.

– Państwo radni podejmują szereg wniosków. Nie wszystkie są absurdalne, niektóre są rzeczywiście zasadne – cała awantura rozpoczęła się od tej wypowiedzi wicewójta Marcina Michalskiego.

Słowa wicewójta skomentował radny Zenon Chojnacki, który zapytał, czy M. Michalski faktycznie powiedział, że rada składa absurdalne wnioski. Dodał, że jeśli wicewójt ma takie zdanie, to on czuje się obrażony.

– Powiedziałem, że nie wszystkie wnioski składane przez państwa są absurdalne – odpowiedział M. Michalski, po czym dodał, że absurdalny był wniosek dotyczący podania się wójta do dymisji czy jako absurdalną określił dyskusję na temat tymczasowego przedszkola w Chotomowie.

W związku z tym radni przegłosowali kolejny wniosek. Według niego wicewójt miał albo skorygować swoją wypowiedź albo wykazać, jakie wnioski radnych były absurdalne. M. Michalski miał na to miesiąc.

– Oczywiście podtrzymuję swoje zdanie i pozostaję przy swojej opinii. Co do rejestru, nie było takiego wniosku. Sięgnąłem właściwie do 2017 roku do wniosków, które padały często podczas komisji i sesji. Może nie chciałbym teraz sprawiać komuś przykrości, ani podejmować teraz tych kwestii, więc przykładów nie podam. Zdecydowałem, że nie będę przekazywał tej informacji – mówił na kolejnej sesji M. Michalski.

Dopiero po namowach radnych, wicewójt wymienił przykład wniosku dotyczącego wysokości podatków. Były w nim stawki takie, jakie wójt zaproponował w projekcie uchwały.

– Może pan podać jeszcze kilka przykładów? Posypiemy sobie głowy popiołem. Niech pan zrobi nam tą przykrość i odczyta całą listę wniosków absurdalnych – drążył temat Witold Modzelewski, przewodniczący Rady Gminy.

Wicewójt stwierdził, że radni nie będą decydować, o czym ma mówić.

– Jeśli ma pan na swoją obronę absurdalne wnioski, to chciałbym je usłyszeć. Może to będzie dla nas lekcja, żebyśmy nie stawiali takich wniosków drugi raz. Przez 3 lata z pewnością uzbierało się tych wniosków i nie ma w tej sali osoby, która się nie myli. Może rada w czymś pomyliła się, ale to nie dowód, że to był absurdalny wniosek – denerwował się radny Chojnacki.

– Co do wyroków, które pan wydaje, myślę, że nie jest pan osobą do tego uprawnioną. Możemy mieć różne zdania na różne tematy. Tak samo jest z wnioskami, które państwo składają. Jeśli tak bardzo zależy panu na tym wniosku to odsyłam do zapisu ostatniej lub przedostatniej Komisji Budżetowej – odpowiedział M. Michalski.

Dyskusja skończyła się jak wiele innych, które były toczone w ostatnich latach. Wicewójt nie umiał obronić swojego zdania, natomiast radni poczuli się obrażeni jego zachowaniem.

Jabłonna Dla Mieszkańców