Nowa szkoła we wsiach zachodnich. Mariusz Grzybek: pozwólmy rozwijać się tym terenom

– Szkoły są potrzebne, oczywiście z umiarem, zgodnie zapotrzebowaniem i demografią. Świadczą też o atrakcyjności gminy, ponieważ wówczas sprowadza się coraz więcej młodych ludzi, którzy są przyszłością tej gminy, a edukacja to inwestycja w przyszłość – mówi b. radny Mariusz Grzybek. Samorządowiec zwraca uwagę, że szkoła we wsiach zachodnich „byłaby wartością dodaną dla tych obszarów, gdyż może tam zamieszkać więcej osób niż w Jabłonnie czy Chotomowie, to kwestia czasu”.

W ostatnich tygodniach coraz głośniej mówi się o potrzebie budowy szkoły podstawowej we wsiach zachodnich. Od lat uczniowie z tych terenów, ze względu na brak publicznej placówki oświatowej w swojej okolicy, muszą dojeżdżać do szkół w Chotomowie i Jabłonnie. Z autobusów szkolnych korzysta 277 dzieci.

– Pamiętajmy, że wsie zachodnie mają jeszcze wiele terenów do zaoferowanie i uwolnienia, a szkoła tam byłaby wartością dodaną dla tych obszarów, gdyż może tam zamieszkać więcej osób niż w Jabłonnie, czy Chotomowie, to kwestia czasu – twierdzi Mariusz Grzybek.

B. radny przypomina, że: – Na komisjach oświaty w ubiegłej kadencji poruszaliśmy ten temat, jednak wójt nie reagował, ani na szkołę we wsiach zachodnich, ani na nowe przedszkole w Chotomowie. Dopiero zamknięcie budynku starego przedszkola gminnego przez organ pierwszej instancji nadzoru budowlanego – PINB, zmusiło do myślenia. Szkoda, że tak późno! – przekazuje Mariusz Grzybek.

Co działo się z przedszkolem?

– Wójt chciał budować przedszkole kontenerowe na terenie kościoła w Chotomowie, na dość niestabilnych, podmokłych gruntach, stąd proponowana przez niego konstrukcja drewniana. Dodajmy, że do placu przy kościele, gmina nie posiadała żadnych praw własności, wiec zgodnie z obowiązującym prawem nie mogła inwestować. Po co wówczas traciliśmy czas… na takie wybiegi, bez możliwości inwestycyjnych? – mówi Mariusz Grzybek.

– Radni Chotomowa, dopilnowali wtedy, aby przedszkole powstało, ale na działce starego przedszkola i ponadto wskazali dodatkowy teren, bez którego budowa obecnie kończonego tam przedszkola nie byłaby możliwa. Radni pomyśleli też o drodze dojazdowej, tuż obok przedszkola, od strony Podleśnej, aby zapewnić lepsze możliwości komunikacyjne Podleśnej z Żeligowskiego, ale jak na razie nic się w tym temacie nie dzieje – dodaje.

„Ważne jest myślenie wybiegające na lata wprzód”

Mariusz Grzybek zauważa, że „dlatego tak ważne jest myślenie wybiegające na lata wprzód, a nie tylko na ostatnią chwilę, kiedy przedszkole jest zamykane przez nadzór budowlany. Myślenie dotyczy również perspektyw rozwoju wsi zachodnich i szkoły dla tych terenów, pozwólmy im się rozwijać, bo parking na 110 rowerów w Suchocinie nie zatuszuje, braku podejmowanych działań inwestycyjnych na tych obszarach”.