Nadal nie wpuszczają na boisko przy CEKS

Kilka dni temu pisaliśmy, że chłopcy, którzy chcą pograć w piłkę, są wyganiani z boiska przy CEKS w Chotomowie i straszeni policją. – W związku z pracami pielęgnacyjnymi mającymi na celu regenerację trawy boisko będzie nieczynne do końca lipca 2017 r. – kartkę z taką treścią po naszym artykule wywiesił prawdopodobnie administrator boiska. W ten sposób szkoła rozwiązała problem nadgorliwych piłkarzy.

Pod koniec poprzedniego miesiąca informowaliśmy, że osoby, które chcą pograć w piłkę nożna na boisku przy CEKS, muszą przeskakiwać przez ogrodzenie, ponieważ ani w wakacje, ani popołudniami boisko nie jest otwarte dla mieszkańców.

– Boisko jest wiecznie zamknięte i w ogóle nie można na nim grać. W poprzednie wakacje przez dwa tygodnie był animator i były zajęcia, ale od tamtego czasu jest ciągle nieczynne. Ciężko dogadać się ze szkołą, ponieważ od razu nas wyganiają i grożą wezwaniem policji, mimo że jest to boisko ogólnodostępne zrobione ze środków publicznych – mówił nam jeden z chłopców. – Pan wójt powiedział nam, że w lipcu zaczyna się renowacja. Tylko, że teraz mamy czerwiec, a boisko mimo to jest zamknięte. Renowacja pewnie rozpocznie się w połowie lipca i tak nie wejdziemy już przez całe wakacje. Nie rozumiem, dlaczego nie możemy wchodzić przed jej rozpoczęciem – mówi nam jeden z piłkarzy. – Zaproponowano nam, że możemy grać w Skierdach, ale tam jest daleko z Chotomowa i trzeba przejechać przez las. Do Jabłonny też jest daleko, poza tym orlik jest oblegany. W Chotomowie nie mamy gdzie grać, bo mamy boisko, które tak naprawdę jest trawnikiem, a nie boiskiem – dodawał.

Cały artykuł można przeczytać TUTAJ.

DSC_0744

Nasz artykuł spotkał się z reakcją prawdopodobnie administratora. Na ogrodzeniu wywieszono kartkę z treścią: „UWAGA. W związku z pracami pielęgnacyjnymi mającymi na celu regenerację trawy boisko będzie nieczynne do końca lipca 2017 r. Przepraszamy”. Informacja nie została jednak przez nikogo podpisana.

Jak okazuje się, renowacja na razie ogranicza się tylko do informacji widniejącej na kartce. Robotników nie widać, dzieci też nie ma. Jest tylko zamknięte boisko, które można oglądać zza ogrodzenia. Może w sierpniu to się zmieni i obiekt będzie spełniał zadanie, zgodnie z którym został wybudowany?

Daniel Szablewski