Nie ma ludzi do pracy. Co z budową kanalizacji?

– W tym roku mamy do przerobienia 24 mln zł i nie zrobimy tego w 2 osoby. Choćbym pracowała po 10-12 godzin to nie jestem w stanie tego przerobić. Nie ma specjalistów, którzy chcą pracować na tym projekcie – mówi urzędniczka zajmująca się inwestycjami wodno-kanalizacyjnymi na terenie Chotomowa i Dąbrowy Chotomowskiej. Wcześniej urząd wykreślił z projektu szereg ulic, a dziś nie wiadomo, czy gmina będzie w stanie wykonać prace na pozostałych ulicach.

W części ulic w Chotomowie i Dąbrowie Chotomowskiej w najbliższych latach mają zostać zrealizowane inwestycje wodno-kanalizacyjne. Okazuje się, że gmina ma już opóźnienia w harmonogramie i nie wiadomo, czy te nie będą jeszcze większe. Katarzyna Fronczak z Jednostki Realizującej Projekt nie jest w stanie powiedzieć, czy gmina wyrobi się z terminami. Jednostka ma problemy kadrowe i przy obecnej liczbie pracowników nie jest w stanie wykonać inwestycji wod-kan na kwotę 24 mln zł, które zaplanowano na ten rok.

Podczas obrad Komisji Rozwoju poruszono temat ulic w środkowym i północnym Chotomowie oraz Dąbrowie, które wójt Jarosław Chodorski wykreślił półtora roku temu z projektu. Urzędniczka zauważyła, że początkowo inwestycje miały być wykonane za ok. 100 mln zł, ale zapadła decyzja, że gmina nie udźwignie takich kosztów, jak i nie będzie w stanie zrealizować w takim okresie wspomnianego zakresu prac. Radny Arkadiusz Syguła zauważył, że problemem tak naprawdę było to, że przed złożeniem wniosku sprawdzono, że około 60% terenów, na których miała zostać położona sieć wod-kan, nie należy do gminy i dlatego podjęto decyzję o zmniejszeniu zakresu wniosku.

Przypomnijmy, że gm. Jabłonna uzyskała dofinansowanie w wysokości ok. 35 mln zł na inwestycje wod-kan, natomiast całość projekt ma kształtować się na poziomie ok. 68 mln zł. Według listy rankingowej, nasza gmina zajęła w konkursie uprawniającym do pozyskania środków zewnętrznych 39. miejsce na 106 startujących. Do podziału było 2 mld zł środków unijnych, natomiast łączna kwota wnioskowana przez samorządy wyniosła 2,06 mld zł. To oznacza, że już prawidłowe wypełnienie wniosku praktycznie wystarczyło, żeby uzyskać dofinansowanie. Schody pojawią się dopiero, kiedy gmina będzie musiała uzyskać tzw. efekt ekologiczny, czyli podłączyć do sieci kanalizacyjnej 120 mieszkańców na kilometr bieżący. Jeżeli tego nie zrobi, urząd będzie musiał zwrócić ok. 35 mln zł.

– Jako mieszkańcy północnego Chotomowa i części Dąbrowy składaliśmy wnioski w sprawie braku ujęcia w projekcie wod-kan. Nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi na te pisma. W tym rejonie większość ulic jest publicznych, dlatego niezrozumiałe jest, że wydajemy pieniądze na wykup części gruntu pod przepompownię, a pomija się tereny mocno zurbanizowane, gdzie występuje odpowiedni poziom wskaźników, które są konieczne do rozliczenia projektu i otrzymania zwrotu w ramach środków unijnych za poniesione nakłady – mówił radny Adam Krzyżanowski.

Radny Syguła dodał, że także w jego okolicy większość gruntów należy do gminy, natomiast właściciele prywatnych terenów są gotowi wyrazić zgodę na przeprowadzenie sieci po ich działkach bez żadnych opłat.

Jabłonna Dla Mieszkańców