Inwestycje robione w tajemnicy. Nadal nie ma wykazu ulic

Nadal nie wiadomo, na których ulicach Chotomowa i Dąbrowy Chotomowskiej w najbliższych latach zostaną wybudowane wodociąg i kanalizacja. Gmina nie odpowiada na pytania wysłane przez media, problem z uzyskanie informacji mają również radni. – Otrzymałam informację, że nie wolno nam radnym takich informacji przekazywać bez pozwolenia pana wicewójta – twierdzi Marta Lipińska.

Ponad tydzień temu informowaliśmy, że Urząd Gminy znacząco okroił projekt dotyczący wykonania inwestycji wodno-kanalizacyjnych w Dąbrowie Chotomowskiej, Chotomowie i w niewielkiej części Jabłonny. Początkowo wartość całego projektu miała wynieść ok. 100 mln zł, po czym ostatecznie została zmniejszona do poziomu ok. 68 mln zł. W trakcie marcowej sesji urzędnicy poinformowali, że z projektu usunięto już m.in. Akacjową, Sporną, Konwaliową, Dworcową, Jodłową, Baśniową, Złotą, Szumiący Las, Kasztanową, Leszczynową, Kalinową, Brzozową, Wypoczynkową, Spacerową, Sosnową, Czarodzieja, Wrzosową, Ekologiczną i fragmenty Dębowej, Świerkowej oraz Żeligowskiego w Chotomowie. Na sesji wójt Jarosław Chodorski nie powiedział, na których ulicach będą wykonywane inwestycje.

16 marca wystąpiliśmy do gminy o przedstawienie wykazu ulic, na których będą realizowane inwestycje wod-kan oraz ulic, które zostały wykreślone z projektu. W dalszym ciągu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Okazuje się, że podobne problemy mają również radni. Pracownik Wydziału Inwestycji poinformował radną Martę Lipińską, że urzędnicy bez zgody wicewójta Marcina Michalskiego nie mogą przekazywać radnym wykazu ulic, na których będzie budowana kanalizacja. W przypadku M. Lipińskiej nie udostępniono listy ulic z Dąbrowy Chotomowskiej.

lipinska

źródło: Facebook

– Zadzwoniłam i poprosiłam o taką listę ale dostałam odpowiedź, że to duży projekt i to potrwa a najlepiej spotkać się i uzgodnić spójną informację na ten temat. Pytam się, jaki problem jest w wypisanie paru ulic i jaka spójna informacja, albo są naniesione w projekcie albo ich nie ma a może to zależy kto pyta? – mówi radna.

W środę, 22 marca poprosiliśmy urząd o komentarz do słów radnej Lipińskiej. Również nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Gmina poinformowała jedynie, że dziś w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie podpisano umowę na realizację inwestycji wodno-kanalizacyjnych. Planowany koszt realizacji projektu to ok. 68 mln zł, z czego dofinansowanie wyniesie 35.125.778 zł. Także w przesłanej wiadomości próżno było szukać wykazu ulic.

grafika

Źródło: POIS

Według listy rankingowej, gm. Jabłonna zajęła w konkursie uprawniającym do pozyskania środków zewnętrznych 39. miejsce na 106 startujących. Do podziału było 2 mld zł środków unijnych, natomiast łączna kwota wnioskowana przez samorządy wyniosła 2,06 mld zł. Trzeba było zatem naprawdę postarać się, aby… nie otrzymać dotacji. Już samo przebrnięcie przez etap formalny, znacząco przybliżało do uzyskania środków unijnych. Tych było prawie tyle, co łącznie wnioskowały samorządy.

Należy zauważyć, że urząd mógł pozyskać dużo większe dofinansowanie, ale sam zrezygnował z realizacji znacznie większego projektu. Powód? Możliwe, że gmina nie byłaby w stanie udźwignąć ciężaru finansowego. Czy udźwignie – po znacznym zmniejszeniu wartości projektu i wykreśleniu z niego kilkudziesięciu ulic – dużo mniejszy ciężar? Przekonamy się dopiero za kilka lat, ponieważ wtedy gmina będzie musiała wykazać efekt ekologiczny, czyli podłączyć do sieci kanalizacyjnej 120 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Jeżeli tego nie zrobi, urząd będzie musiał zwrócić ponad 35 mln zł. Dla budżetu gm. Jabłonna byłaby to katastrofa, ponieważ zablokowałaby wykonywanie innych inwestycji na wiele lat.

Jabłonna Dla Mieszkańców