Integracja wójta i radnych w Mikołajkach. Przewodniczący Nowosiński: staramy się co roku organizować szkolenia

– Takie szkolenie było planowane wiosną, ale mieliśmy pandemię (…). Rzutem na taśmę udało się takie spotkanie zorganizować i gdybyśmy nie pojechali teraz, to myślę, że przez co najmniej kolejne pół roku nie mielibyśmy szans. A sprawa było bardzo ważna – Wojciech Nowosiński, przewodniczący Rady Gminy wyjaśnia powody październikowego wyjazdu do Mikołajek. W integracji na Mazurach uczestniczyli m.in. wójt, zastępca wójta i część radnych.

W dniach 9-11 października 2020 r. Urząd Gminy Jabłonna zorganizował dla części samorządowców wyjazd do Mikołajek. W trakcie wypadu na Mazury uczestnicy szkolenia mieli m.in. omawiać kwestie dotyczące budżetu gm. Jabłonna i przy okazji korzystać z uroków tamtejszej okolicy.

W wyjeździe uczestniczyli m.in.: wójt Jarosław Chodorski, wicewójt Marcin Michalski, urzędniczka z działu promocji oraz radni Wojciech Nowosiński, Joanna Doktor, Radomir Czauderna, Dorota Kobus, Mirosław Urbański, Tomasz Rybałko, Adam Piątkowski, Witold Urbański, Aneta Mrozek, Bogumiła Majewska i Artur Szymkowski.

Nowosiński: szkolenia są dobrą praktyką

– W związku z dobrą praktyką, która jest stosowana nie tylko przez firmy, ale także przez instytucje publiczne co jakiś czas, a w przypadku naszego samorządu, staramy się organizować co roku szkolenia, które mają na celu podniesienie naszych kwalifikacji jako radnych. Za co bardzo dziękuję panu wójtowi, że podejmuje się też organizacji takich szkoleń. Każde z nich przybliża nas do tego, żeby lepiej funkcjonować jako radni. Szczególnie, że ta Rada Gminy w znakomitej większość to są radni pierwszej kadencji i sami też wielokrotnie zabiegali, aby właśnie tego typu szkolenia przeprowadzać – komentuje wyjazd do Mikołajek Wojciech Nowosiński.

Radni szczęśliwi, bo zdążyli przed lockdownem

Czy organizacja szkolenia na Mazurach w dobie pandemii koronawirusa i jej drugiej fali była jednak rozsądnym pomysłem?

– Jest to bardzo dobra formuła, ponieważ spotykamy się wtedy w jednym miejscu, koncentrujemy się na tych spotkaniach i szkoleniach w pewnego rodzaju odosobnieniu, co też daje zdecydowanie większą efektywność. Tutaj akurat pojechaliśmy do Mikołajek, dlatego, że oferta tego ośrodka była bardzo korzystna. Takie szkolenie było planowane wiosną, ale wiosną mieliśmy tutaj pandemię i też nie wiedzieliśmy dokładnie na co możemy liczyć i czego możemy się spodziewać po rozwoju tej pandemii. Teraz już troszeczkę przywykliśmy do tego, w jaki sposób możemy funkcjonować. I bardzo dobrze, bo w zasadzie z tego, co widać rzutem na taśmę udało się takie spotkanie zorganizować. Gdybyśmy nie pojechali teraz, to myślę, że przez co najmniej kolejne pół roku nie mielibyśmy szans, a sprawa była bardzo ważna – twierdzi Wojciech Nowosiński.

Przewodniczący rady tłumaczy, że podczas szkolenia dyskutowano na temat powołanej spółki komunalnej oraz uchwał budżetowych. Dlatego też jego zdaniem konsultacje w Mikołajkach były niezbędne.

Czytaj także:

Skarbnik nie była potrzebna?

Dlaczego na szkoleniu nie była obecna Marta Wojtachnio, skarbnik gminy, która mogłaby przekazać radnym wiele informacji na temat nowego budżetu?

– Oczywiście mówiliśmy o budżecie, ale w kontekście inwestycji, a nie samych spraw technicznych, więc pani skarbnik nie była tutaj aż tak potrzebna, natomiast był potrzebny pan wójt, który wyjaśniał, jakie są koncepcje inwestycyjne i jakie są koncepcje budżetowe na przyszły rok – przekazuje Wojciech Nowosiński.

Należy mieć nadzieję, że informacje dotyczące budżetu, które przedstawił wójt, okazały się dla radnych wystarczające. Od wielu lat bowiem, kiedy podczas sesji należy referować uchwały budżetowe, wójt o ich przedstawienie prosi skarbnika. – Pani skarbnik jak najbardziej na tym szkoleniu była planowana, niemniej jednak była po wyjeździe na ogólnopolski kongres do Katowic – wójt Jarosław Chodorski tłumaczy nieobecność skarbniczki.

Urząd nie przekazuje skanów faktur

Zdaniem Wojciecha Nowosińskiego szkolenie w Mikołajkach było niskobudżetowym wyjazdem. Postanowiliśmy zatem to sprawdzić i w połowie października wystąpiliśmy do Urzędu Gminy o przedstawienie skanów faktur związanych z integracją jabłonowskich samorządowców. Do tej pory jednak wójt nie przekazał nam wspomnianych skanów, jak również nie odpowiedział na pytania: kto dokładnie uczestniczył w wyjeździe do Mikołajek, jakie koszty ponieśli uczestnicy integracji, dlaczego szkolenie zorganizowano na Mazurach, a nie na terenie gm. Jabłonna oraz czy organizacja wyjazdu w dobie rosnącej liczby zakażeń koronawirusem była rozsądnym działaniem?