Derby nasze! Wisła lepsza od Serocka!

W ostatnią niedzielę podopieczni Ryszarda Stromeckiego udali się do niedalekiego Serocka, gdzie ich przeciwnikiem w ramach 20. kolejki B-klasy były rezerwy miejscowego Sokoła. Wisła zwyciężyła w derbach powiatu legionowskiego 3:2!

Od pierwszego gwizdka sędziego inicjatywę przejęli miejscowi i już w 3. minucie tylko dzięki interwencji Tomasza Kokosińskiego, nie zdobyli gola. Po chwili sytuacja powtórzyła się. Po takim zimnym prysznicu do głosu zaczęli dochodzić wiślacy, ale Mariusz Derlacz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy.

W 8. minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez naszego kapitana, piłkę głową przedłużył Derlacz do Kamila Szragi, a ten uderzył wysoko nad bramką. W 15. minucie Piotr Małyszew sprytnym podaniem uruchomił Jarosława Kowalskiego, jednak jego strzał bramkarz gospodarzy wybił na rzut rożny.

Trzy minuty później na boisku doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Po kolejnej tzw. ladze piłka koziołkowała przed zawodnikiem Sokoła, dopadł do niej nasz najlepszy strzelec, który próbował przelobować golkipera Sokoła, jednak po muśnięciu piłki, otrzymał cios kolanem w głowę w wyniku spóźnionej interwencji bramkarza Serocka. Nasz zawodnik padł jak rażony piorunem i przez kilka chwil w ogóle nie dawał znaku życia. Została wezwana pomoc medyczna oraz nosze, których gospodarze… nie mieli. Wtedy doszło do sprzeczki między obiema drużynami. Trener oraz cała ławka rezerwowych wiślaków mieli pretensje do arbitra, że nie ukarał bramkarza czerwoną kartką, jak również o to, że pozwolił na tak brutalną sytuację.

Przerwa w meczu trwała dobre kilka minut. Naszemu zawodnikowi założono kołnierz ortopedyczny. W jego miejsce na boisko wszedł Dariusz Niegowski. W trakcie przerwy okazało się że, że Jarosław Kowalski powoli wraca do siebie, jednak zbyt wiele z ostatniego zdarzenia nie pamiętał.

W 36. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Wisły, kiedy to wychodzącego na czystą pozycję Adama Fronczka sfaulował obrońca Sokoła. Za ten faul gracz gospodarzy obejrzał czerwoną kartkę. Rzut karny pewnie wykorzystał Łukasz Majewski i było 1:0. Ledwo padła pierwsza bramka, a już dwie minuty później po raz drugi zawodnicy z Jabłonny mieli powody do zadowolenia. Bramkę zdobył Mariusz Derlacz, dobijając strzał Dariusza Niegowskiego, który chwilę wcześniej po wrzutce trafił w słupek.

Do końca pierwszej połowy zawodnicy z Serocka próbowali odwrócić losy meczu, jednak nasza obrona z Michałem Banaszkiem, Mikołajem Kropiczem, Piotrem Małyszewem oraz Łukaszem Majewskim była murem nie do przebicia. Po pierwszej połowie Wisła prowadziła zatem 2:0.

Druga połowa zwiastowała kolejne 45 minut emocji, jakich można było spodziewać się w derbach powiatu. I tak też było! Najpierw Cezary Kowalski uruchomił podaniem Szragę, jednak ten przegrał pojedynek biegowy z obrońcą gospodarzy, z kolei po drugiej stronie Adam Fronczek próbował wrzutkami stworzyć zagrożenie w polu karnym Serocka, ale bez skutku.

W 47. minucie tylko fenomenalna interwencja bramkarza Sokoła nie zmieniła wyniku spotkania na wyższy. Strzelał Derlacz po podaniu Niegowskiego. Z rzutu rożnego wykonywanego przez Małyszewa próbował skorzystać Kropicz, jednak jego strzał poszybował nad bramką. W 52. minucie Michał Banaszek mocnym strzałem z 30 metrów próbował zaskoczyć golkipera gospodarzy, lecz bezskutecznie. Piłka trafiła wprost w niego i wynik nadal był bez zmian.

Pomiędzy 71. a 76. minutą zawodnicy z Jabłonny stracili 2 bramki. Najpierw Tomasza Kokosińskiego uprzedził wysoki zawodnik Sokoła, pakując głową piłkę do bramki, a 5 minut później po sprowokowaniu karnego przez Cezarego Kowalskiego, „Kokos” fenomenalnie obronił strzał, ale niestety przy dobitce był już bez szans. Radość w ekipie z Serocka, złość w ekipie z Jabłonny, ponieważ bramka została strzelona ze spalonego. Trener Wisły aż kipiał ze wściekłości, jednak sędzia pozostawał nieugięty.

4 minuty po wyrównującej bramce dla Sokoła, Wisła strzeliła zwycięską bramkę, a raczej pomógł jej obrońca gospodarzy, który po rzucie wolnym wykonywanym przez Mateusza Kowalskiego przypadkowo wpakował futbolówkę do własnej bramki. Do końca meczu wszyscy z Jabłonny drżeli o wynik, akcje przechodziły z jednej strony na drugą, więc gdy gwizdek sędziego zagwizdał po raz ostatni, odetchnięto z ulgą. Wisła wygrała 3:2!

Następny mecz zespół z Jabłonny rozegra u siebie z Farmacją Tarchomin. Spotkanie odbędzie się 15 maja o 17.00 Wszystkich już dziś serdecznie zapraszamy.

Sokół II Serock – Wisła Jabłonna 2:3 (0:2)

Bramki: 0:1 37′ Łukasz Majewski (karny), 0:2 42′ Mariusz Derlacz (bez asysty), 1:2 71′ Sokół II Serock 2:2, 75′ Sokół II Serock, 2:3 80′ bramka samobójcza zawodnika Sokoła II Serock

Skład: Tomasz Kokosiński – Piotr Małyszew, Michał Banszek, Łukasz Majewski, Mikołaj Kropicz – Kamil Szraga, Mateusz Kowalski, Cezary Kowalski, Adam Fronczek (61′ Adrian Polak), Jarosław Kowalski (20′ Dariusz Niegowski) – Mariusz Derlacz. Pozostali rezerwowi: Patryk Żemajtis.

Na podstawie inf. Wisła Jabłonna / fot. Piotr Siara Sieradzki