Czas ucieka, a GOPS nie ma gdzie pójść

Urząd Gminy nadal nie dogadał z Gminną Spółdzielnią “Samopomoc Chłopska” ani w sprawie przedłużenia umowy najmu, ani wykupu budynku. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej może przebywać na ul. Zegrzyńskiej 1 tylko do końca marca, a wójt wciąż nie ma konkretnego pomysłu, co dalej.

W drugiej połowie stycznia radni i wójt Chodorski rozmawiali na temat przyszłości GOPS, który prawdopodobnie od kwietnia już nie będzie mógł funkcjonować przy ul. Zegrzyńskiej 1 w Jabłonnie. Spółdzielnia nie zgodziła się na propozycję wykupu pomieszczeń przez gminę za kwotę 1.200.000 zł. Negocjacje utknęły w martwym punkcie, bo gmina nadal nie odpowiedziała na ostatnie – odmowne – pismo.

– Robimy wycenę budynku. Mamy też alternatywę, że z dniem 31 marca wyprowadzimy się stamtąd do innego budynku. Są przecież obok budynki, które można wynająć. Będziemy zatem mieli jakąś alternatywę i poinformujemy spółdzielnię o tym w piśmie, które sporządzimy. W poprzednich pismach spółdzielnia twierdziła, że 1.850.000 zł jest kwotą do negocjacji, a mimo to nie opuściła ceny nawet o złotówkę – tłumaczył na środowym posiedzeniu Komisji Spraw Społecznych wójt Jarosław Chodorski.

Radni dowiedzieli się, że wycena budynku będzie gotowa w drugiej połowie lutego i dopiero wtedy gmina ustosunkuje się do ostatniego pisma spółdzielni. Czy gmina zdąży znaleźć nową lokalizację dla GOPS, jeśli rozmowy ze spółdzielnią zakończoną się fiaskiem?

Jabłonna Dla Mieszkańców